Ale głównie kufle tłuczone są właśnie na parkiecie a potem każdy roznosi je pod butami i nikt nie zwraca na to uwagi bo i po co...może jak ktoś się nie daj boze potnie niechcacy to ogarną ten bajzel...
Tylko zauważcie że to Wy, goście lokalu robicie taki syf. Przyjdzie jeden z drugim, zażyga kibel, potłucze kufle a później narzeka że jest źle. Sami robicie ten bałagan. nie obsługa ani ochrona. Nauczcie się zachowywać kulturalnie i będzie wszystko inaczej wyglądało. U mnie w Warszawie ludzie jakoś potrafią zachowywać się kulturalnie. I w innych miastach to samo. to dlaczego wy nie potraficie? Tak trudno postawić kufel na stoliku zamiast rzucać nim??!! Bawcie się normalnie a nie jak bydło
A znasz przysłowie "Jaki Pan taki kram"? Jakoś w innych lokalach może być na poziomie i z pełną kulturką.
To potwierdza tylko że można się bawić kulturalnie. A co do twojego przysłowia to przecież nie chodzi właściciel i nie każe im się tak zachowywać. A co do innych lokali to też w innych miejscach są incydenty i oznaki zezwierzęcenia. Ale cóż. Takie jest niestety większość społeczeństwa... Można oczywiście z tym walczyć a nawet powinno się ale w większości przypadków jest to "walka z wiatrakami". Tak jak mówiłem 90% klimatu w lokalu tworzą ludzie się w nim bawiący. Spróbujcie chociaż w jeden weekend przyjść elegancko ubranym (nie w dresach), nie opijcie się do umarłego tylko ewentualnie delikatnie podpijcie, nie rzucajcie kuflami tylko grzecznie połóżcie na stolik. I zobaczycie że w takiej scenerii zabawa wygląda całkowicie inaczej. Pomyślicie sobie teraz pewnie "a co tam! olać to". Spróbujcie tak zrobić chociaż w ramach eksperymentu i wnioski wyciągnijcie dla Siebie na przyszłość. I dopiero jak każdy z was z czystym sumieniem tak zrobi to wtedy zacznijcie narzekać jak wam nie będzie pasowało. Ja regularnym bywalcem w tym lokalu nie jestem, przeważnie 2 razy w miesiącu przeważnie w piątek, I nic mi osobiście nie przeszkadzało praktycznie nic. Obsługa miła i przede wszystkim smaczne drinki! nigdzie w mieście nie piłem tak dobrych. Ale to moje zdanie. Pozdrawiam
u mnie w Warszawie...heheh, a to dobre ddOstrowiaku !!:)) Najwiecej tych "rodowitych" - "u mnie w Warszawie" warszawiaków jest w piątek wieczorem na wylotówkach ze Stolycy...w korkach :)))
Tu masz CIGAM trochę racji. Ale gdyby w Ostrowcu była uczelnia z prawdziwego zdarzenia z szerokim wyborem kierunków to nie musiał bym kiedyś wyjeżdżać.
JA jestem z wawy i mieszkam "tu" czyli u mnie w Ostrowcu -to taka przeciwwaga do tego co napisal dd,tez sa miejsca gdzie można wyjsc i tez jest kulturka .Nie pisz pierduł o wawie ,ze tam tak kulturalnie ,bo mało jam chyba znasz albo poruszasz sie tylko po Starówce :) TAK SAMO JEST SYF I CZASAMI MOZESZ W DZIEŃ ZALICZYC W RYJA i wcale nie kniecznie wieczorkiem Np w bolku sa niezle biby w studenckiej stodole tez bydło i mozna wyliczyc pare miejsc wydawaloby sie kultrualnych :)))Kwestia portfela i wyboru W ostrowcu nie ejst tak złe !!!!!!!!!!!!!!
w Bolku i Zielonej Gęsi fajne karaoke jest i stacjonarne piwko latem pośród Zieleni, ale ogólnie masz racje sa też niby kulturalne miejsca a w istocie speluny (patrz słynny pub Marlyn na Polach Mokotowskich gdzie nawet pare lat temu barmanke zastrzelili ...na szczescie w ostrowcu jeszcze do ludzi nie strzelaja :)
co do stodoły to pomimo bliskości SGH kultura tam rzeczywiście bynajmniej rodem z Baćkowic :D
a mnie smuci że lokal stanąl w miejscu.. wystroj - hm taki z lat 90 typwo. powinni wziąśc za nią i zrić pważny remon i nadać lokalowi klimat.
Ludzie są jacy są...ale to my przychodzimy się bawić do klubu i placimy za to mniejsze badz wieksze pieniadze...a obsługa wręcz odwrotnie bierze kase za to co robi,wiec powinna się zachowywac wlasnie tak jak w pracy!Ale jeśli panowie ''ochroniarze'' nadużywają alkoholu,nie mówiąc o innych używkach w czasie pracy to co się dziwić że potem zachowują się jak zwierzęta...no cóż.Dopóki nie wydarzy się jakaś tragedia,że pobiją jakiegoś małolata za bardzo to nikt się tym nie zajmie.
a tak w ogole to czy ten "PUB" nie obejmuje zakaz palenia papierosow??? smierdzi tam jak w kotlowni, nie da sie oddychac!!!! bylem tam ostatni raz!!!
Otóż to! Potwierdzam. SGH to sztywniaki, a jak już są na jakiejś imprezie to robią to dokadnie rodem z Baćkowic:)
Mi się w Lolku podoba :)
jest ok, pamietam jak było euro w austrii i szwajcarii a wcześniej mistrzostwa w niemczech 2006 to się tam fajnie mecze oglądało :)
Jest jeszcze fajny lokal przy Dolinie Służewieckiej, ale nie pamiętam nazwy. Często tam kameralne zespoły grały - typu Szanty, Blues.
DO : Gość_....2012-01-29, 17:41 - kiedy niby ochrona pila alkohol czy zazywala narkotyki ?? po co sie wypowiadasz jak nic nie wiesz
pierw sie dowiedz a pozniej cokolwiek mow bo normalnie zal mi ciebie
dj tez niezbyt kumaty, ludzie przychodza, żeby zagrał coś ciekawszego, ale nie, woli jechac z badziewiem, ten sam set od kilku miesięcy, zacytuje dj-a "to jest Ostrowiec, oni to lubią".