Chciałbym wiedzieć ja wygląda nadużywanie hałasu w naszym mieście przez przedsiębiorców. Nie chodzi tutaj o ciągi komunikacyjne.
Ależ masz bujną wyobraźnię. 40dB to poziom dźwięku wytwarzanego przez 2 głośno rozmawiające osoby. 50dB to już poziom hałasu w ruchliwym biurze. Nie wiem skąd dociera do ciebie hałas na takim poziomie ale na pewno nie z huty.
Ależ może mieć rację. Przecież napisał że "zależy od warunków atmosferycznych". W czasie burzy może mieć rację, że tyle dB odbiera (chociaż nie z huty)....
40 dB, to mniej więcej tyle ile ("daje" cicha lodówka). Nie wierz we wszystko co znajdziesz w góglu. Ja natomiast opieram się na wiedzy którą nabyłem na PW i w różnych studiach nagrań. Więc potrafię mniej więcej oszacować poziom dźwięku.
To są standardowe porównania używane na całym świecie... Przeszedłeś chociaż jeden kurs BHP w swoim życiu, że o tym nie wiesz? Ja przeżyłem ich cała masę, i zawsze podawane przez BHP-owców progi są bardzo zbliżone, o ile nie identyczne.
A co do swojego wykształcenia, którym się tak szybko pochwaliłeś, to przykro mi ale w tym zakresie nie dorównujesz, człowiekowi, który 2 razy skończył studia inżynierskie na twojej ukochanej PW (dziennie) na różnych kierunkach, 1 raz inżynierskie na PŚk zaocznie i właśnie jest w trakcie studiów magisterskich na PŚk w trybie zaocznym... Chcesz się dalej licytować kto ma więcej wiedzy?
Wszystkim źle jak zwykle. Chcieli by żeby miasto się rozwijało, żeby były nowe miejsca pracy, ale jak już jakaś firma hałasuje to źle !!
A skąd niby wiecie, że nie jest to wątek założony przez kogoś, kto sprzedaje oprogramowanie do tworzenia map hałasu?
Najpierw trzeba poinformować o produkcie, potem nakręcić popyt, potem wcisnąć swoje badziewie urzędnikom, którzy się wystarszą że mogli niby coś zrobić, a nie zrobili...
Komu i na co taka mapa? Nic to nie da. Poziom hałasu zależy m.in. od rodzaju, typu i wysokości zabudowy. Normy określają, jakiej wielkości hałas może być generowany w miejscu działalności - i to może sprawdzić np. Sanepid. Ponieważ dźwięk jest przenoszony w postaci fal, to istnieje nawet możliwość, że pewne rozwiązania architektoniczne czy układ budynków spowodują, że odczuwalny hałas może być głośniejszy w pewnej odległości od źródła (zjawisko rezonansu).
Co jest istotne, to żeby budowano domy z odpowiednich materiałów zabezpieczających przed hałasem, o dobrej izolacyjności akustycznej. Tymczasem prawie nikt z kupujących nowe czy używane mieszkania/domy nie sprawdza tego czynnika (jest to zresztą trudne do sprawdzenia) - tymczasem taka wada - brak izolacji od hałasu - może zupełnie zepsuć korzystanie z nabytego lokalu.