Przepraszam, a co mają robić takie mamuśki dzieci 10 letnich według ciebie? Nie pilnować?
Dopiero co w innym wątku pt. "Bezpańskie dzieci", ktoś zarzucał matkom, że nie pilnują takich właśnie, 10 letnich dzieci.
To jak wam tu dogodzić: pilnować takie 10 letnie dzieci, czy nie pilnować?
Przepraszam, a co mają robić takie mamuśki dzieci 10 letnich według ciebie? Nie pilnować?
Dopiero co w innym wątku pt. "Bezpańskie dzieci", ktoś zarzucał matkom, że nie pilnują takich właśnie, 10 letnich dzieci.
To jak wam tu dogodzić: pilnować takie 10 letnie dzieci, czy nie pilnować?
Dodam jeszcze żeby dopełnić obrazu, że idąc na ten plac zabaw moje dziecko musiało przyspieszyć kroku bo przestraszyło się dwudziestokilkuletnuego ledwo trzymającego się na nogach młodego mężczyzny, który pod wpływem alkoholu rzucał mięsem do telefonu, a po zwróceniu mu uwagi, mimo że powiedział przepraszam, dalej pod rzucał obelgami w kierunku gościa, z którym prowadził "rozmowę" telefoniczną. Moje dziecko zareagowało na ten widok tak samo jak na nieznanego psa, który się nadmiernie do niego zbliża, tj. udawał jeszcze, że idzie, a tak naprawdę był to już bieg. Po dotarciu na plac zabaw najpierw musiałam oczywiście go oczyścić z nastolatków płci mieszanej ( lat 13-14), którzy choć już bez piwa w ręku, to z epitetami na ustach non stop też postanowili ignorować to, że na tym placu są rodzice z małymi dziećmi, które słyszą bluzgi. Na szczęście, po zwróceniu im uwagi, stwierdzili, że znajdą sobie inne miejsce na dyskusje. I nawet nie posłali mi na odchodne kilku inwektyw, a przecież mogli- naprawdę grzeczne dzieci ;)
kurestwo dzisiejszych czasów i tyle
Zapewne stwierdzili że w realu już nie wypada. Wystarczy że tutaj zwyzywają.
Być może lisu, ale moim zdaniem scenariusz, że w necie opętaną nazywają mnie najczęściej sfrustrowani rodzice tych dzieci, które właśnie rozpoczynają (tak jak ich "opiekunowie") przegrywać swoje życie, jest bardziej realny.
Na szczęście mój syn w sposób nieszkodliwy dla swojej psychiki, wyjaśnił sobie to zdarzenie o całujących się przyszłych piątoklasistach. To, że naiwnie nieprawdziwie- nie szkodzi. Oby żył w tej naiwności jak najdłużej, a rolą moją i męża jest w tym czasie przekazywać mu cały czas wiarę W Boga po to, że gdy zacznie rozumieć dojrzalej realia, jego wiara będzie już na tyle mocna i nie da się zwieść "katechezie" tego świata która miłość sprowadza tylko do procesów chemicznych i popędów, których ponoć nie trzeba hamować.
Co za brednie. Zawsze pieprzysz, jakbyś się w nadproże piznął, a dzisiaj to już wyjątkowo. Masz nasilenie objawów?Może spróbuj z tym nadprożem jeszcze raz?Podobno czasem pomaga i to ostatecznie. Nie chciałbyś uszczęśliwić wielu ludzi?
12:46. Ty, ciemniaku jesteś taką kobietą, jak jak zakonnicą z klasztoru Karmelitanek Bosych:):):)
13:08. O impotencie- "Choć z mnóstwem wad, to podobno nadal mężczyzna".
nie czuję się sfrustrowany ;)
Do kąta! Obydwoje! Jak przemyślicie swoje zachowanie to będziecie mogli wrócić do życia społecznego!
A teraz inna sytuacja. Osiedle w Ostrowcu, domki jeden obok drugiego, działka z 300m2 . Od rana do wieczora dzieciaki w basenach, wrzaski, krzyki.Dziwne, że na jednej małej działeczce aż 3 baseny się zmieściły. Jak to wytrzymać? Człowiek wraca z pracy, chce ciszy i spokoju, atu wrzaski i mamausie 500+, które problemu nie widzą
A jaki to problem dzieci wesoło bawiące się w basenie na swojej działce??? Krzyczą, bawią się, wściekają, jak to dzieci. To rodzice mają te dzieci pozamykać w domach w taki upał? Lato u nas nie trwa 12 miesięcy, tylko raptem 2-3 miesiące, gdzie temperatura pozwala na kąpiel w basenie, czy na dłuższą zabawę na powietrzu.Za chwilę będzie zimno, i będziecie już mieć tą upragnioną ciszę. A teraz przez ten krótki, ciepły czas pozwólcie tym dzieciom cieszyć się słońcem i zabawą na dworze.