Mam apel do mamusiek pilnujących swoich dzieci,a raczej udających, że jest pilnują. Zwróćcie uwagę co wasze dzieci robią i dopilnujcie ich. Od tego tam jesteście. Przyjdę zmęczona z pracy chciałabym odrobinę spokoju i odpoczynku,a z wrzeszczącymi bachorami za oknem się nie da.
Biega ta dzieciarnia samopas,niszczy drzewa,śmieci,odbija piłkę o ściany bloku. Przydało by się.żeby straż miejska przeszła się kilka razy po osiedlu i zwróciła uwagę. Nie wiem czy tylko na Rosochach takie wychowanie czy na innych osiedlach też. Wstyd mamuśki,czego wy swoje dzieci uczycie. Jak śmiecą jedna z drugą uwagi nawet nie zwróci. Skakają po drzewach,łamią je,obdzierają z kory, żadna mamusia nie zwróci uwagi. Udają że nie widzą. Odbijają piłkę o ściany bloku,aż dudni. Przepraszam,ale od gry w piłkę jest boisko.
Płacę za mieszkanie i to nie mało i mam dość zachowania patologii 500+ ,bo nie pracuje toto i po całych dniach siedzi na ławeczkach udając,że dzieci pilnuje,a w efekcie popijając alkohol. Mam chyba prawo do odrobiny spokoju. Też mam dziecko,ale moje tak się nie zachowuje.
Ja nie widzenia tym nic złego. Sama, gdy byłam mała zpedzalam czas przed blokiem. Grało się w piłkę nożną, siatkówkę przez huśtawki, była też taka gra w której odbijalismy piłkę od bloku i nikomu to nie przeszkadzało. Czy wtedy ludzie nie pracowali????? Jak komuś nie pasuje mieszkanie w bloku to może je sprzedać i zbudować Sobie domek w gluszy a nie marudzić jakie to dzieci złe