Mam apel do mamusiek pilnujących swoich dzieci,a raczej udających, że jest pilnują. Zwróćcie uwagę co wasze dzieci robią i dopilnujcie ich. Od tego tam jesteście. Przyjdę zmęczona z pracy chciałabym odrobinę spokoju i odpoczynku,a z wrzeszczącymi bachorami za oknem się nie da.
Biega ta dzieciarnia samopas,niszczy drzewa,śmieci,odbija piłkę o ściany bloku. Przydało by się.żeby straż miejska przeszła się kilka razy po osiedlu i zwróciła uwagę. Nie wiem czy tylko na Rosochach takie wychowanie czy na innych osiedlach też. Wstyd mamuśki,czego wy swoje dzieci uczycie. Jak śmiecą jedna z drugą uwagi nawet nie zwróci. Skakają po drzewach,łamią je,obdzierają z kory, żadna mamusia nie zwróci uwagi. Udają że nie widzą. Odbijają piłkę o ściany bloku,aż dudni. Przepraszam,ale od gry w piłkę jest boisko.
Płacę za mieszkanie i to nie mało i mam dość zachowania patologii 500+ ,bo nie pracuje toto i po całych dniach siedzi na ławeczkach udając,że dzieci pilnuje,a w efekcie popijając alkohol. Mam chyba prawo do odrobiny spokoju. Też mam dziecko,ale moje tak się nie zachowuje.
Niedaleko Rosoch to samo,każde osiedle jest atakowane przez dzieciaki niewychowane razem z ich mamuśkami siedzącymi na ławeczkach i plotkujące,nie zajmujace sie dzieciakami,lub siedzące w domach.
Potwierdzam to, co zostało napisane powyżej. Te dzieciory to plaga obecnie. Ich rodzice idą na ilość, a nie na jakość i nie panują już nad tym wszystkim. Typowy obrazek: jedno idzie za rękę, drugie w wózku, a trzecie w brzuchu i jak tu dać radę...
Uważasz że troje to tak dużo?
Rodziny z więcej niż jednym dzieckiem są dużo bardziej szczęśliwsze od tych co nie mają wcale lub mają ledwo jedno.
A to 500 + przesłoniło wam oczy nienawiścią.
Przykro się to czyta. Zwłaszcza jak pisze to stara zgożkniała panna
Bardziej szczęśliwe od innych? Większej bzdury tutaj nie czytałam. Jakby ilość decydowała o szczęściu.
Ann na litość boską, sama nigdy nie byłaś dzieckiem? Mam 40 lat i pamiętam, jak wszystkie dzieci z osiedla całe dnie spędzały pod blokami. Graliśmy w piłkę, śmialiśmy się, biegaliśmy, krzyczeliśmy. I żadna matka ani ojciec nas nie pilnowali. Posadźmy te dzieciaki przed komputerami i najlepiej jeszcze zaklajstrujmy im buzie taśmą klejącą. A potem się dziwić, ze dzieci jakieś zamulone i ta młodzież teraz jakaś dziwna. Wiadomo, że jak dewastują, to trzeba interweniować, ale mieć pretensje, że się bawią.
Mam syna i tylko jego świadomie nie mam więcej dzieci nie mam 500+ pracuje a moje dziecko nigdy nie biega na samopas banda gnojów mnie wkurza
Panie z opieki powinny czesciej przejsc sie po osiedlach.
Ann gdzie te dzieci tak halasuja?
Ann całe dzieciństwo spędziła w komórce...
Nie spędziłam w komórce. Raczej na podwórku, ale nie darłam się wniebogłosy,jakby mnie ze skóry obdzierały. Matka by mi niezłe wciery dała. Była jakaś kultura. A nie zwracasz uwagę a gówniaż do ciebie z tekstem spierdalaj. To się nazywa wychowanie?
Hodowla 500+ i bezstresowe wychowanie. Pozniej rosną elementy
A zwróć tylko uwagę..oj przydały by się patrole straży
Zgorzkniałà starą panną też nie jestem. Przykro mi zła dedukacja. A to że mam jakieś ale to sorry... ale już słuchać tego wycia się nie da. Mam męża i dzieci. Ale moje się tak nie zachowują. Także to kwestia wychowania.
Zawsze można się wyprowadzić z osiedla