Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Mamuśki latające na skargę

Ilość postów: 39 | Odsłon: 4331 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

      Odp.: Mamuśki latające na skargę

      Kiedyś, jak się coś zbroiło i nauczycielka dała manto, to człowiek tylko drżał, żeby starym nie powiedziała, bo byłby REPLAY. Nauczyciele i rodzice byli po tej samej stronie chcę przez to powiedzieć.

      SCZ
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

      Odp.: Mamuśki latające na skargę

      powiem tyle, niech sobie latają, a jak później zrobią sierotę ze swojego dziecka, bo nie umie sobie nic samo załatwić to już będzie tylko i wyłącznie ich wina.

      nirvana
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mamuśki latające na skargę

        święte słowa

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Mamuśki latające na skargę

          święte słowa

          pogi
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mamuśki latające na skargę

            dobrze jak się rodzice interesują ale niektóre matki to ze szkoły nie wychodzą i co najgorsze myślą że takim nadmiernym zainteresowaniem pomogą swoim dzieciom, niestety przeciwnie..........

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Mamuśki latające na skargę

              Mamy interesują się tymi dziećmi które są łobuzami,chuliganami bo mogą zrobić krzywdę drugiemu.Znam takie przypadki u mnie w klasie był taki jeden łobuz ale już nie zdał i został wrzucony do pośredniaka :)

              pogi
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Mamuśki latające na skargę

                o jakiej szkole mowa

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Mamuśki latające na skargę

                  gościu z 15:58 chodzi o szkołę nr 11

                  pogi
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

      Odp.: Mamuśki latające na skargę

      może ty droga mamo masz niskie poczucie swojej wartości...ale ciekaw jestem gdyby była sytuacja odwrotna i twojemu dziecku działa się krzywda...to co siedziałabyś założonymi rękoma i czekała aż dziecku wejdą na głowę...chyba nie byłabyś zadowolona...spójrz na to z tej strony a nie mów że mamuśki latają do szkoły na skargę -ty na pewno też...i jeszcze dodam że jak byś rozmawiała z dzieckiem i widziała dokładnie co się dzieje w szkole to byś głupotami się nie zajmowała...bo co twoje dziecko jest super i nikomu złego nie robi ! tak to rozumieć mam?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mamuśki latające na skargę

        chodzi o to ze tak naprawde problem nie tkwi tylko po jednej stronie i nie uwazam zeby moje dziecko było swiete ale co niektórzy tak mysla o swoich dzieciach bo w domu inaczej na dworze dziecko inne a w szkole jeszcze inaczej i dla twojej wiadomosci nie latam do szkoły bo takimi pierdołami ni warto zawracac sobie głowy owszem inna sytuacja jesli problem jest powazny i nie masz prawa pisac ze nie rozmawiam z dzieckiem bo gów... wiesz

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Mamuśki latające na skargę

          ...myślę, że nie ma tu jednoznacznej i dobrej dla wszystkich odpowiedzi , bowiem każda sytuacja jest inna ,trzeba jednak zachować umiar, poczucie taktu a przede wszystkim zdrowy rozsądek. Należy być po prostu czujnym, obserwować swoje dziecko i z nim rozmawiać aby nie doszło do nadużyć w żadną stronę( nie można biegać non stop do szkoły ale też nie można lekceważyć niepokojących sygnałów- nie wolno pozwolić aby dziecko stało się "kozłem ofiarnym" pozdrawiam

          Gość_nauczycielka
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mamuśki latające na skargę

            bardzo dziekuje za trafna opinie pani nauczycielko wreszcie wypowiedziała sie osoba która nie staje po zadnej stronie i własnie o to chodziło

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Mamuśki latające na skargę

              skoro wiekszosc rodziców bo tak sadze wypowiada sie w ten sposob ze "dajmy dziecią szanse na poukladanie swoich problemów" jeśli sprawa nie jest powazna oczywiscie to o co tu chodzi o brak własnej wartosci rodziców" z dobrze ułożonych domów" :)

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

      Odp.: Mamuśki latające na skargę

      Niech latają, a potem niech je taki/taka leje na starość po głupiej głowie.

      Gość_Gienek
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mamuśki latające na skargę

        Czytać się tego nie da, co tu za bzdury sa wypisywane. Obowiązkiem rodzica jest dbanie o jego bezpieczeństwo. Jeśli dziecko wszkole bezpiecznie się nie czuje, bo jakis rozpuszczony smarkacz urządza sobie zniego w klasie frajdę- kopie, pluje, wyzywa a reszta się cieszy jak do sera, to jestem pewna,że rodzic tego wyśmiewanego przyjdzie na skargę, a rodzicem tego rozpuszczonego bahora będzie ktoś z poglądami z tego wątku ( poza nauczycielką, bo tu jeden głos rozsądku się przebijał).

        Dzieciak który wie,że jego rodzic ma gdzieś jego problemy i jego samego- wyrośnie na bandziora. I to taki właśnie będzie lał rodziców jak się zestarzeją, a nie taki, który w rodzicach ma oparcie. Naucz wpierania, a wsparcie otrzymasz. Jak masz gdzieś, to i ciebie mieć tam będą.

        Jak się nie miało czasu dla spraw dziecka, to trzeba się było o nie nie starać.

        Gość_Mirka
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Mamuśki latające na skargę

          Wcale mnie nie dziwią mamuśki latające na skargę, skoro nauczyciel na lekcji nie reaguje na wybryki ucznia, który dokucza innym. Jak długo można tolerować przemoc, zastraszanie i wyzwiska słowne stosowane wobec niektórych uczniów? Najlepiej udawać,że nic się nie dzieje i odwracać głowę na dyżurze, na korytarzu. Niestety, to jest codzienność w naszych szkołach. Mam dziecko w klasie 6, wiele już zobaczyłam, też byłam mamuśką biegającą na skargę, bo nie pozwolę na to by dziecko z zaburzeniami psychicznymi, które jest w szkole wyżywało się na moim dziecku

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mamuśki latające na skargę

            Każdy uczeń musi narozrabiać ;P

            pogi
            Zgłoś
            Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -