Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Mamuśki latające na skargę

Ilość postów: 39 | Odsłon: 4329 | Najnowszy post
  • Mamuśki latające na skargę

    Co sadzicie o mamusiach wiecznie latajacych na skarge do nauczycielki bo jego dziecku ktos powiedział ze jest np. brzydkie badz grube a mamuski nie przyjmuja do wiadomosci ze jego dziecko tez moze byc winne, brak zajecia czy niskie poczucie własnej wartosci?

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Mamuśki latające na skargę

      Ja myślę, że niestety ale dzieci teraz mają same prawa w szkole, obowiązki ograniczone do minimum.

      A rodzice niczego dobrego dzieci nie uczą w ten sposób, że wiecznie latają jak jeszcze nic się tak naprawdę nie stanie... Wydaje mi się, że im wcześniej zacznie się uczyć dziecko, że ma sobie samo radzić tym lepiej... Wiadomo, że jak sprawa jest poważna to niewolno milczeć, ale dajcie spokój lecieć do nauczycielki bo ktoś dziecku powiedział że jest brzydkie to tylko zawracanie w głowie.. Nauczycielka i tak niewiele może z tym zrobić. Litości!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mamuśki latające na skargę

        to robienie z samego siebie idiotki przed pania nauczycielka

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Mamuśki latające na skargę

      Trzeba bronić dziecka i wyjaśniać takie sprawy. Jeśli dziecko okaże się też winne należy wyciągnąć konsekwencje. Jednak, jest dużo przypadków, gdy dziecko robi źle a jego rodziców to bawi lub nie potrafią tego zauważyć. W ten sposób można innym robić krzywdę. Po to są wychowawcy w szkole żeby takie sprawy im zgłaszać i wyjaśniać.

      TropicielAbsurdu
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mamuśki latające na skargę

        tak bronic owszem ale nie miec klapki na oczach ze co jego dziecko to swiete a inne beeeee

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Mamuśki latające na skargę

          prawdę piszecie a robicie inaczej .

          Gość_vx
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mamuśki latające na skargę

            Wiem coś o tym nauczyciele w szkołach wcale na to nie zwracają na to uwagi kiedy się poskarżyłem to musiałem czekać cały dzień a nasza pani od lekcji w-f powiedziałem jej wprost "czy ja mam pani zapłacić za to żeby pani mu zwróciła uwagę" nie toleruje takiego zachowania ale jak mama pójdzie się poskarżyć to wtedy dopiero nauczyciel zwróci na to uwagę !

            pogi
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

      Odp.: Mamuśki latające na skargę

      Uroki klas 0-III, potem potem sie wylecza, albo ich wylecza.

      pismen
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Mamuśki latające na skargę

        W większości tak, ale nie wszystkie. Mamy w klasie(VI) mamuśkę, która wierzy tylko swojemu SYNKOWI. On nie kłamie, zawsze mówi prawdę :-)))) A nasze dzieci mają już go dość. Jest nadpobudliwy, rozumiem, ale czy naszym dzieciom spokój się nie należy? Czy nauczyciel ma załatwiać na każdej lekcji jego problemy, A mamuśka jak katarynka - Mój syn nie!

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Mamuśki latające na skargę

          Widziałem na własne oczy jak dziecko z czwartej klasy pigułami waliło w autobus.

          Zwróciłem uwagę to jeszcze mi pokazało że jestem świr. Wniosek matka taka sama, ale GĘBĘ to ma od ucha do ucha, gdyby nie te uszy to...darła.. by się przez cały łeb.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

          Odp.: Mamuśki latające na skargę

          Niestety sa i takie. Pamietam jak jedna dobra pani dala rodzicom swoj prywatny numer do kontaktow i taka mamusia potrafila dzwonic kilka razy dziennie z zapytaniem jak tam jej synus sie miewa. Jak nie odbierala, to mamusia dzwonila do dyrektora ze skarga. MAKABRA.

          pismen
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Mamuśki latające na skargę

            Tak się mamy boją o dzieci ja np. cały dzień jestem w szkole i nic mi nie jest ja nie rozumiem po co dzwonić jestem w szkole i się uczę pisze testy,kartkówki po co dzwonić i przeszkadzać w zajęciach na lekcji ?

            pogi
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Mamuśki latające na skargę

              bo niektóre mamy sa chore na głowe

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Mamuśki latające na skargę

                Dla mnie to przerost treści na formę.

                Popatrzmy na nas, nie było dostępu do telefonów, komórek itp. Człowiek znikał nieraz na cały dzień i musiał się wieczorem zameldować, i jakoś było nikomu nic się nie stało.

                Wiem, że czasy się zmieniły, ale nie popadajmy w skrajność, bo kiedyś tą pępowinę jak nie z musu to z konieczności odciąć będzie trzeba, a im wcześniej tym lepiej. Co nie znaczy, że memy nie panować nad dzieckiem i jego czasem w ciągu dnia. Każdy wiek ma swoje prawa i obowiązki, nie wciskajmy i nie zabierajmy tego co dla nas jest masą wspomnień (siniaki, bójki, zabawy w na niby, z roweru się nie schodziło chyba po to by w piłkę pograć). A takie latanie to dla mnie zrzucanie odpowiedzialności za dziecko na inną osobę, jak dziecko jest głaskane, to dany nauczyciel jest jest OK, jak wina dziecka, to nauczyciel BEEE. A przecież to my rodzice bierzemy odpowiedzialność za nasze dzieci i trud wychowania, traktujmy dzieci jak istoty ludzkie a nie jak przedmioty do pochwał i wyróżniania nas. Miło jest usłyszeć dobre rzeczy o naszym dziecku, ale i ono ma gorsze dni i czasami musi nabroić, by wiedzieć co jest dobre a co złe. Z teorii się tego nie dowie.

                Gość_Jodełka
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

                Odp.: Mamuśki latające na skargę

                a co jesli mamusia idzie w zaparte i nie przyjmuje do swojego mozgu ze jej dziecko tez moze byc nie wporzadku do innych

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

                Odp.: Mamuśki latające na skargę

                Do autorki wątku: Czy to na Twoje dziecko wiecznie mamuśki skarżą?

                Nie zastanawiaj się nad zachowaniem matek, tylko w jaki sposób wychowujesz swoje dziecko. Inne dziecko może być wrażliwe i nieuczone np. wyśmiewania z wyglądu, bo dorasta w kulturalnej i inteligentnej rodzinie.

                Popracuj nad kulturą i wychowaniem dziecka. Brak zajęcia to jak widać

                z Twojej strony jest ogromny, skoro takie wątki na forum zaczynasz.

                Gość_mamuśka
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Mamuśki latające na skargę

                  kazde dziecko jest wychowywane w kulturalnej i inteligentnej rodzinie a chyba wypowiedzi wszystkichosób o czyms swiadcza akurat nie mam dzieci pani mamusiu

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Mamuśki latające na skargę

                    o czym wogóle ludzie piszecie kazdy ma prawo zakładac watek jaki chce

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Salon Kosmetyczny Agata Żelazowska
Branża: Kosmetyczne salony
Dodaj firmę