Hmmm, to nie ma wiele sensu. Ja mam nadzieje, ze moge byc chora psychicznie i szczesliwa. W koncu nie musze zawsze byc w konflikcie z rzeczywistoscia...
Wiele mądrości tu zostało napisane na miarę tego forum, świetny temat do dyskusji
Ja mam problemy ze swoja psychika i to jest trudna sprawa bo wszyscy naookolo sie tego boja. Ale ja jestem tylko chora raz na jakis czas a poza tym funkcjonuje normalnie.
W Ostrowcu to nawet niektórzy psychiatrzy maja kłopoty z psychika.
widziałem jednego w dynkowie naparzał bania w przystanek autobusowy az iskry z dyni szły
Szczęście to nie zawsze musi być rodzina i partnerka.
No tak, ale jednak bez kochajacej i kochanej osoby i rodziny czuje sie samotny.
Jedna na 100 osoba ma schizofrenie! Nie jestes sam, na pewno kogos sobie znajdziesz - nie poddawaj sie!
Ja tez mam schizofrenie i czuje sie samotna. Rodzina sie mna opiekuje ale ja chcialabym miec wlasne zycie.
Słodziaki się odnaleźli trafnie . Już nie trza szukać ! Powodzonka w leczonku .
"Powodzonka w leczonku" - infantylizm to też zaburzenie rozwojowe.
I zaburzenie w mozliwosci wspolczucia dla innych.
czytałeś o dużych dawkach niacyny?
Ja mysle, ze ludzie z problemami psychicznymi moga byc szczesliwi, jesli sa otoczeni pomocnymi ludzmi, rodzina i traktowani normalnie. Duzo tzw. "normalnych" ludzi nie ma szczesliwego zycia wiec nie ma tu reguly.
18:36 Czytalem, probowalem, nie pomoglo, niestety!
Jak wy sobie radzicie z choroba psychiczna? Udalo Wam sie ulozyc sobie zycie?