Czyli jesteście razem bo jest Wam dobrze. Tobie z nią a jej z Tobą. Jak nie było dobrze to odszedłeś. Dlaczego? Bo każdy dba o swój dobrostan.
Wydaje Ci się, że jesteś z obecną żoną bo ją kochasz. A to złudzenie., bo nie kochałbyś, gdyby nie było Ci dobrze. Tobie, nie jej.
A na ulicach tyle kochajacych sie malzenstw szczegolnie w niedziele to wszyscy udaja? Chyba sa szczesliwe zwiazki.
A skąd wiesz, że szczęśliwe? Bo wyszli w niedzielę na spacer? Mam znajomych, którzy chodzą razem na spacery, na rower a wcale nie potrafią się porozumieć, wciąż się kłócą i mają do siebie wieczne pretensje.
Oczywiście że są gościu 18:34. Ci, którym nie wyszło zazdroszczą i wypisują głupoty. Przykre.
Oj mylisz się gościu 11:26. Widocznie nie powiodło Ci się w życiu. Nie mierz jednak wszystkich swoją miarą.
Złudzenia, złudzenia....
I mylisz się, powiodło mi się jak mało komu. Mam świetną rodzinę i jestem szczęśliwa w małżeństwie.
Ale po 20 latach złudzeń już nie mam.
Mnie się nie powiodło po kilku latach małżeństwa i kobiecej zawisci. Lecz czuję i wiem, że gdzieś jesteś mój ptysiu.
Jak to czytam to stwierdzam, że jestem nie normalna, naprawdę. Bo wszyscy piszą że nie ma miłości i czułości tylko czysta nuda życia. Ja z mężem jestem z 20 letnim stażem małżeńskim, szczęśliwi małżonkowie wciąż zakochani. Wiele rzeczy robimy razem, jeśli mamy czas wolny zawsze go razem spędzamy, mąż woli ze mną wypić browara niż łazić z kolegami po mieście i pić byle gdzie, nigdy do domu nie przyszedł pijany i robił jakieś awantury, szanuje mnie i dzieci, w soboty odkurza. Przez te 20 lat pokłóciliśmy się dosłownie kilka razy 5 może 6 razy. Kocham męża on mnie też może nawet bardziej bo wiele przeżyliśmy i zawsze na siebie możemy liczyć. Aha... mam przystojnego męża,wysokiego bruneta który mnie nigdy nie zdradził bo on zdradą się brzydzi. Więc nie wszystkie samce są podłe.
w/g statystyk to właśnie więcej zdradzają mężczyźni małoatrakcyjni.
Przystojni zdradzają rzadziej bo mają piękne,zaradne i mądre kobiety czyli te z najwyższej półki. Ci niezaradni,nieprzystojni jednym słowem wybrakowane towary biorą też już towary z dolnych półek więc zdradzają bo w ten sposób sie dowartościowują.
Ot i cała filozofia zdrady. Nie zwalać więc winy na facetów bo za zdradę odpowiedzialni są w takim samym stopniu kobieta jak i mężczyzna.
Moze to jest tak ze nie wszystko mozemy miec.
Koleżanki babcia powiedziała mi dawno temu, że małżeństwo to ani niebo, ani piekło , tylko zwyczajne życie. Mam 28 letni "staż " małżeński i z takiej perspektywy widzę, że jest właśnie tak jak powiedziała babcia Aniela. Która pisze o swoim mężu w samych superlatywach - kłamie albo nie zna go dobrze, bo ideałów nie ma, a która pisze same złe rzeczy - znaczy, że go nie zna i nie docenia. Każde małżeństwo ma swoje wzloty i upadki. Raz lepiej, raz gorzej, raz pięknie, a raz do bani. Każdy dzień jest inny, nic nie zdarza się dwa razy, a pasmo nieustającego szczęścia może zadusić.
Zgadzam się. Właśnie to miałam na myśli pisząc, że nie mam złudzeń. Może właśnie dzięki temu, że potrafię na nasze małżeństwo spojrzeć z dystansem i nie idealizuję męża ani tego co nas łączy jestem szczęśliwa.
Ups, podpis nie mój tylko brata :)))) On pisał coś przed chwilą - sorry
To w końcu z bratem mieszkasz i korzystacie z jednego telefonu ? czy z mężem hehehehe.....
Dlaczego telefonu, może akurat jedno napisało coś z komputera drugiej osoby.
U nas też tak jest czasem, jak się odwiedzamy :)
A dzisiaj ja byłam akurat u niego.