Co za głupie pytanie. Jakbym nie kochała to nie marnowałabym sobie życia z nim, ba dnia i godziny bo po co?
Jak nie kochasz to lepiej sie rozstac ja bym nie mogla zyc w takim zwiazku.Chociaz Slowo Kocham jest bardzo obszerne!!!!
Prymitywny wpis. Zapewne tak samo prosty na umyśle jest autor.
Betty Boop - pięknie napisane!
Hehehe juz niejedna taka pewna była a potem tylko wybaczanie jej pozostało.
Daria, może powinnaś pomyśleć o jakimś leczeniu?
Oj kobietki jestem facetem przespalem sie z inną a żone kocham i nie wyobrazam sobie zycia bez niej mimo ze jestesmy nascie lat po slubie. I nie rozumiem zupelnie tych madrosci o upokorzeniu same sobie to wmawiacie jesli juz to sam moge sie czuc upokorzony ze na tyle silny nie bylem . Zone jednak kocham
20:38 kobiety to naiwniaczki a faceci to macho, który może zdradzać ale nie być zdradzany? Ja znam zgoła inną sytuację. Ona lepi sie do innych, a naiwny mąż chyba ślepy lub bbbaaaaardzooo zakochany i wybacza swojemu "kotkowi". A tak naprawdę, każdy z nas jest inny i każdy z nas inaczej podchodzi do zdrady. Ja w czasie związku nie zdradzam, bo nie pociągają mnie inni faceci. Jeśli tak by się zdarzyło, to znaczy że trzeba zakończyć poprzedni związek, bo jak żyć w kłamstwie i obłudzie. Pewnie, że są sytuacje w których świadomość każdego człowieka ciut się zamydla - imprezki zakładowe, wyjazdy integracyjne, wycieczki zakładowe czy kuracje. Ale to nie tłumaczy, tylko uświadamia, że człowiek jest ułomny. Byłam nie raz na takich imprezkach i przekonałam się, że są osoby(kobiety i mężczyźni), którzy zachowują się jak z łańcucha puszczeni. Szok. Są i tacy, których to nie interesuje. Tak więc to co pisze Daria dotyczy i kobiet i mężczyzn. Jednak zarówno wśród jednych i drugich znajdują się także ci co nie zdradzają. I czy to zrobią z miłości, z wiary czy z zasady to już ich sprawa.
Kobiety natury sie nie oszuka jedna sie kocha reszte sie p.....jestescie naiwne 99.9 facetow przy dobrej okazji zdradza.
Kochane żoneczki, my was naprawdę kochamy, ale cóż natura męska jest jaka jest.Ale pod rączkę w niedzielę do kościółka idziemy z wami.Ale nawet i tam jest okazja żeby się nie można było skupić.
Masz spaczoną wizję świata gościu 20:24, może pomyśl o leczeniu tej przypadłości?
Gościu z wczoraj 20:24 piszesz bzdury niebywałe.Otóż ja ze swoją żoną po 12 latach pożycia nadal mamy odlotowy seks.Zamiast pisać żałosne bzdury zastanów się dlaczego wieje w twoim łóżku nudą?Chyba wina leży bardziej po twojej stronie, zresztą żal mi twojej kobiety, z kim ona się związała z niedojrzałym chłopiną ,który nie ma nic do zaoferowania prócz kilka głupawych wpisów na forum.Żenada
Jak się nie dba o związek to wygasa, nie jest to jednak regułą.
Co za bzdury gościu 09:06? Każdy facet marzy o zdradzie? Oj dziecko naoglądałaś się jakiś romansideł i wypisujesz idiotyzmy. Masz spaczone pojęcie o życiu, za dużo pornosów oglądasz ;) Kto Cię tak skrzywdził ?
Nic mądrego gość 09:06 nie napisał. Same bzdury skrzywdzonej kobiety.
Jak to czytam to stwierdzam, że jestem nie normalna, naprawdę. Bo wszyscy piszą że nie ma miłości i czułości tylko czysta nuda życia. Ja z mężem jestem z 20 letnim stażem małżeńskim, szczęśliwi małżonkowie wciąż zakochani. Wiele rzeczy robimy razem, jeśli mamy czas wolny zawsze go razem spędzamy, mąż woli ze mną wypić browara niż łazić z kolegami po mieście i pić byle gdzie, nigdy do domu nie przyszedł pijany i robił jakieś awantury, szanuje mnie i dzieci, w soboty odkurza. Przez te 20 lat pokłóciliśmy się dosłownie kilka razy 5 może 6 razy. Kocham męża on mnie też może nawet bardziej bo wiele przeżyliśmy i zawsze na siebie możemy liczyć. Aha... mam przystojnego męża,wysokiego bruneta który mnie nigdy nie zdradził bo on zdradą się brzydzi. Więc nie wszystkie samce są podłe.
w/g statystyk to właśnie więcej zdradzają mężczyźni małoatrakcyjni.
Przystojni zdradzają rzadziej bo mają piękne,zaradne i mądre kobiety czyli te z najwyższej półki. Ci niezaradni,nieprzystojni jednym słowem wybrakowane towary biorą też już towary z dolnych półek więc zdradzają bo w ten sposób sie dowartościowują.
Ot i cała filozofia zdrady. Nie zwalać więc winy na facetów bo za zdradę odpowiedzialni są w takim samym stopniu kobieta jak i mężczyzna.
Zgadzam się. Właśnie to miałam na myśli pisząc, że nie mam złudzeń. Może właśnie dzięki temu, że potrafię na nasze małżeństwo spojrzeć z dystansem i nie idealizuję męża ani tego co nas łączy jestem szczęśliwa.