08.37
A czytasz dokladnie??
no naprawdę, psa zabrano bo ludzie mysleli ze jest bezdomny, raczej tu wina wlascicielki ktora pozwalala pieskowi latac samopas, bez obrozy i kontaktu do niej.
Znam Bałtowską bardzo dobrze,i tam wiecznie lata po chodnikach i ulicy pełno psów.Czasami to,aż strach przejść, bo niektóre to wielkie psiska wyglądający groźnie.I jakos nikt się tym nie interesuje, nie szuka właścicieli, nie zabiera do schroniska.A tu raptem malutki piesek spacerujacy przy swojej posesji komuś przeszkadzal, to tego stopnia,ze nikt nie pofatygował się zapytać ludzi mieszkających tam,czy to nie ich piesek,tylko od razu zabrać do schroniska.To żałosne.Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.Narobic ludziom kłopotów i kosztów.
Dokładnie gościu z 12.50, ale w tym przypadku najciekawsze jest to,że ktoś wyłapał tego psiaka i umieścił go w prywatnym hotelu.Gdyby zlapał go ZUM to pies trafiłby do lecznicy w Szewnej a stamtąd dopiero do schroniska. Właścicielka mogłaby go odebrać z lecznicy bez ponoszenia kosztow.A na pewno go szukała bo to stary piesek od ponad 10 lat w rodzinie. A wystarczyło w miejscu znalezienia wywiesić papierowe ogloszenie o znalezieniu psa.
15,33
Niektórzy chyba cierpią na nadmiar wolnego czasu i brak zajęcia,dlatego zabierają ludziom psy spod domu.Te siostry miłosierdzia czemu nie zajmą się tymi agresywnymi dużymi psami,które nie pozwalają spokojnie przejść chodnikiem?
Piesek błąkający się bez żadnej obroży, czipa, bez oczka... pierwsza myśl ... bezdomny....trzeba mu pomóc. To na właścicielu psa spoczywa obowiązek pilnowania go, to właściciel jest odpowiedzialny za zwierzę. Więc przestańcie teraz szumieć i pluć jadem na osoby pomagające. Jeśli boicie się dużych psów, które się po waszej ulicy kręcą to zgłoście je do wyłapania a nie tylko potraficie siedzieć na forum i narzekać na działanie innych.
17.06
A ten agresywny,blakajacy się po ulicy bez obroży? Czemu nikt nie ma tej "pierwszy myśli",ze bezdomny? Czemu nikt go nie zabierze do schroniska?
pierwsze słyszę żeby pies , który ma właściciela latał samopas po ulicy. Trochę wyobraźni ludzie i pomyslunku.
i interes się kreci pseudo spolecznictwo. narobilo się wetow w miescie więcej niż przychodni dla ludzi wizyta drozsza niż za człowieka prywatnie wiec jest walka o każdego psa a ci społecznicy to naganiacze to jest interes na wspolczuciu wydarzenia zbiorki itd
oczywiście pomijam fakt kiedy jest pomoc potrzebna bo psu dzieje się krzywda jest wychudzony zaniedbany ale zabierać psa biegającego kolo domu
jeszcze koszty tego hoteliku gdzie się jak widać psami nie potrafią zajac i nie maja odpiwiednich warunków izolacji agresywnych psów dawno był temat o jakims shi tzu co został w hoteliku podobno pogryziony przez inne psy
06.49
Dokladnie,ktos ma z tego dobry interes.Powstala tzw siatka,polegajaca na zabieraniu psa,umieszczaniu go w prywatnej klinice, a po wyleczeniu w prywatnym hoteliku.Za to wszystko albo zapłacimy my poruszeni wzruszajaca historią,albo właściciel kiedy się odnajdzie.Kliniki weterynaryjne muszą mieć spore obroty,skoro powstają jak grzyby po deszczu i to jedna obok drugiej.I mysle,ze taki weterynarz powinien naprawdę kochać zwierzęta ,skoro je leczy, to może przynajmniej raz na tydzień wyleczyłby bezdomne zwierzę charytatywnie?? A nie wpisy typu " Pani weterynarz jest bardzo cierpliwa i jeszcze poczeka na pieniądze".
Trafne określenie, pseudospolecznictwo. To właśnie tak jest, czyimś hobby jest pomaganie zwierzakom i super, kiedy taka pomoc jest naprawdę potrzebna. ale najćzęściej to bywa tak, że wyłapany pies często mający wlaściciela/bo nie każdy biegający swobodnie pies jest bezdomny i potrzebuje pomocy/ trafia do zapyzialego hotelu i do weterynarza, gdzie często sa robione kosztowne,zbędne na tym etapie badania, a za wszystko płaca wrażliwi, pełni empatii ludzie,którzy poruszeni łzawym opisem historii psiaka okraszonym dramatycznym zdjęciem sięgają do często niezasobnej kieszeni.Najczęściej za swoje hobby płacimy sami, w tym przypadku na realizację czyjegoś hobby zrzuca się wielu.No i nikt z tych pozyskanych pieniędzy się nie rozlicza.
dokładnie bo o ile mi wiadomo na wszelkie zbiorki trzeba mieć zgode i rozliczenie powinno być transparentne popieram akcje typu 5 na psiaka ale nie takie działanie jak lapanie na sile psów szkoda ze z podworka psów nie zabieracie bo jakby mi tak psa ktoś probowal zabrać z podworka to sam by wyladowal w klinice
Pani Agnieszko, bardzo proszę podać jakieś namiary na siebie.
Paulina
A moze to bezzasadne ujadanie na obroncow zwerzat ma cos wspolnego z watkiem o porzuconym przez wlascicela psie, ktory trafil a nie powinien trafic do schroniska?
Skoro piesek biega od zawsze poza terenem gospodarstwa jak piszecie obrońcy własności nie dziwię się, że uległ kiedyś wypadkowi. Ale najwyraźniej właściciel nie wyciągnął z tego żadnych wniosków i piesek nadal biega. W końcu jest stary, więc może historia się powtórzy zwłaszcza, że jest bez oka, mniej widzi ...
Za pozostawianie zwierzęcia samopas stosuje się mandat i właściciel taki powinien otrzymać.
Noooo mam nadzieję, że osoby szkalujące tutaj dobre imię ludzi, którzy pomagają pokrzywdzonym przez los zwierzętom odpowiedzą za to oczernianie. To co sugerujecie jest jednoznaczne. Ja obserwując wydarzenia np na fb widzę, że osoby te pokazują dowody potwierdzające koszty leczenia zwierząt, wstawiają informacje "kto i ile" wpłacił pieniążków. A to, że powstaje coraz to więcej gabinetów weterynarii to tylko się cieszyć bo dzięki temu mamy w mieście np weterynarzy chirurgów a może i innych specjalizacji. Mamy większy wybór gdzie się udać ze swoim pupilem jeśli zachoruje. Do osoby, która narzeka, że jest więcej gabinetów weterynaryjnych niż przychodni dla ludzi a wizyty są droższe niż za człowieka ... mam pytanie czy ktoś ci nakazuje chodzić do weta lub posiadać zwierzęta? Gdyby nie nfz zobaczyłbyś ile kosztuje np operacja i jakie koszty ponosił byś związane z leczeniem. A żeby oczerniać, że ktoś zarabia na cierpieniu zwierząt, to trzeba mieć dowody a wy pewnie nić nie macie tylko tak opluwacie ludzi. Ale do czasu...