Nie wyobrazam sobie Ostrowca bez malego bazarku!
To jest super miejsce! Nie chodzi nawet o to ze,wszystko mozna kupic tylko o to ,ze mozna ludzi spotkac,pogadac, mila atmosfera. To miejsce yet I zyciem!
Bazarek to firma rodzinna pewnej rodziny!
Jest ojciec stroganoff! Matka stragan!
Syn stragan! Corka stragan!
Opanowali caly bazarek I ceny ustalaja!
Biznes rodzinny!
A Ile kasiory trzepia!
Kurde świetny pomysł, widziałem dużo wolnych miejsc to też będę handlował na ogrodach warzywami.
TAK dla Mini Bazarku za garazami na Pulankach wzdluz ul. Nowotrzeciakow!
Karol uważasz, że to świetny pomysł to do dzieła. Nie ma co marnować swojego potencjału :D W kożuch się odziej i zasuwaj :)
TAK dla Mini Bazarku za garazami na Pulankach wzdluz ul. Nowotrzeciakow!
.
przy mostku powinna stanac budka z piwem, obroty bylyby niesamowite, a wzdluz sciezki na GUTWIN, laweczki, lawkolezaki i automaty z napojami chlodzacymi i darmowym wifi
Potem stoją takie święte krowy na środku chodnika i żeby przejść trzeba przefrunąć ...
Odkupujemy dotacje w naturze i płacimy podwójnie pseudorolnikowi!!!!
Trzeba do biedronki chodzić i wspierać zagraniczne sklepy od polaczki zawistne!
No tyz bede handlowala od rana.
A co? No moge!
Kazdy powinien spróbować i wtedy mozemy podyskutowac tylko trzeba tak z rok poprubować tego biznesu
!
Biznes handlowy ciężki,cały dzień praca.
Moze i pieniądz jest ale trzeba cały dzień stać cięzki kawałek chleba i umiec kupic bo niezarobisz ,cos wiem bo jak powstał to z cała rodzina stalismy ponad 10 lat lata 90-te i pózniej
Teraz też trzeba stać kilkanaście godzin,zimno to i kupujących mało/