Prawdą jest,że Małe Tesco,to syf!Obóz pracy!Na załogę spada nadmiar obowiązków!Niektórzy kierownicy są bardzo niemili,zarówno dla obsługi,jak też dla klientów.Załoga ma tyle pracy,że trudno czegokolwiek dowiedzieć się od nich na jakikolwiek temat .Cały czas są jakieś zmiany na półkach,że trudno odnaleźć jakiś produkt.Na jednej zmianie czasem jest tylu pracowników,co kierowników.Ogólnie mówiąc TRAGEDIA!
musze cie pocieszyc, bo w duzym tesco jest jeszcze gorzej:)
współczuję tym pracownikom jak widzę jak odnosi się do nich kierownictwo i z jaką łaską podchodzą do kasjera gdy on o coś prosi,wręcz widać strach w ich oczach a za ich błędy obarczana jest załoga,która w sumie dostaje za to,że ktoś nie umie obstawić zmiany
wy narzekacie na małe tesco to idzcie popracowac do duzego tesco to zobaczycie co to znaczy wyraz kierownik, u was to jest mały pikuś, a w duzym tesco to sie dopiero tyra
chcieliśta kapitalizma to mata nie grymasić tylko harować
a ja od roku jestem zauroczona jednym chłopakiem z Tesco :D taki z ciemnymi włosami, średniego wzrostu, a może nawet i niski, ale miodzio. Chyba Karol ma na imię. Chodzę tam specjalnie dla niego:)
a co do tematu to sama widziałam jak jedna laska niosła jakąś skrzynkę a kierownik (chyba) ją jeszcze ofukał że się obija. Żenua.
fakt karolek najmłodszy ale najwiecej moze chyba ;)
dać Ci numer ? ;D
z tych młodych to rzeczywiście sami przystojniacy:)
tam jest chyba 2 karolków , ja akurat o innym pisałam
a skąd wiesz o którego mi chodzi ?