To jest po prostu jego chora wyobraźnia. Propan-butan nie ma takiej siły wybuchu jak się niektórym wydaje.
Wspomnial, ze sie nie zna, ale jednak sie wypowiedzial w tonie katastroficznym.
Nie ma co dodawac do takiej wypowiedzi :)
Macie problemy, nie ma co ! Trzeba się się cieszyć ze nic wielkiego się nie stało .ehhh
No cieszymy się wariatko, że nic się nie stało ale czy z tego powodu mamy spać pod wiaduktem bo nikt nie potrafi zorganizować sprawnego objazdu tylko najprościej stawia w poprzek drogi radiowozy i "róbta co chceta ale przejechać nie można" bo w Bodzechowie tyka bomba, z którą nie może sobie poradzić już 3 dobę sztab ludzi z połowy województwa.
Porazka. Miejscowy a nie zna objazdw. Szkoda ,ze ci chalupa nie wyleciala w powietrze,nie musialbys objezdzac. Glupota ludzka nie ma granic. Zero swiadomosci zagrozenia
Widać, że sytuacja trochę przerosła lokalne służby i całe szczęście, że nie jest związana z rozszczelnieniem i, nie daj boże, możliwością wybuchu cysterny. Niektóre z tych działań wzbudzają zdziwienie, jak wczorajsza ewakuacja kilkudziesięciu osób ze Szkolnej i okolicy, bo pominięto osoby mieszkające zdecydowanie bliżej, tylko na innej ulicy. Zdenerwowanie wzbudza również chaos komunikacyjny, bo jeśli nie ma możliwości przejazdu, to powinny być wyznaczone czytelne objazdy, a nie zostawienie kierowców (zwłaszcza spoza powiatu) na zasadzie "róbta, a właściwie jedźta, gdzie chceta". Ale i tak mamy sporo szczęścia, bo Referat Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Ostrowcu pracuje pewnie pełną parą w tych trudnych chwilach :) :) :) I czym się zajmuje? Np.:
III. W zakresie zarządzania kryzysowego:
3. Inspirowanie działań związanych z kierowaniem, monitorowaniem, planowaniem i usuwaniem skutków zagrożeń na terenie powiatu.
Dla kierowców spoza terenu droga i tak jest zamknięta ze względu na remont. Tubylcy bez pomocy znają polne drogi i inne objazdy. Lokalne służby nie odpowiadają za likwidację szkody, tylko przewoźnik i właściciel cysterny. Nadmiar emocji u niektórych wskazuje na brak realizmu oceny sytuacji - teren do ewakuacji wyznacza np. kierunek wiatru.
jak tam bomba, rozbrojona już bo chciałbym się dostać do Grójca a nie uśmiecha mi się wyprawa przez Rudę Kościelną, bo jak rozumiem od strony Przyborowia też zamknięty jest przejazd kolejowy,
miejscowi napiszcie coś w temacie,
Czy dlatego zle się czuje był wyciek?
13.35 jedź na Miłków,potem skręć na Rżuchów, zjedziesz do Bodzechowa,dalej przez osiedle robotnicze i pegerowskie osiedle i jesteś na drodze do Grójca.
Najprościej jechać przez Wólke , Przyborów potem przez las , policja tam kieruje , wyjazd na Kraskowie .
Gościu z 09:15
Sytuacja to przerosła mieszkańców - geniuszy znających się na wszystkim najlepiej. Od trzech ci ludzie tam zapierdzielają, żeby Tobie nic się nie stało więc może trochę szacunku co? Droga na Ćmielów i tak była zamknięta przez remont, większość samochodów spoza terenu kierowała się na objazd przez Opatów tylko miejscowi oczywiście na chama i na siłę się pod zakazy pakowali. Ale kto tam mieszka doskonale zna objazdy miejszymii uliczkami i wcale nie narzeka, bo wie, że mu strażacy tyłek ratują. Tylko paniska łostrowieckie mają problem jak zwykle.
Ech, jak dobrze, że nic się nie stało. A mogło być tak pięknie że...ECH!!!
Propan-butan nie jest substancja aktywną zdolną do rozczepiania atomów... Co najwyżej była to mała petarda a nie bomba atomowa jeśli by zachować proporcje.
Widziałem że tak, bo wozów strażackich było już dużo mniej i mniej gapiów na placu przy kościele. Złożone były już dźwigi, bo ich ramiona już nie sterczały.