Remondis, tylko trzeba samemu zawieźć. Ja zrezygnowałam, bo dawali 50gr za kg, uznałam, ze szkoda paliwa.No chyba, ze ktoś ma 200-300 kg to się wtedy opłaca. Dodam, ze to było ok 3 lata temu, teraz może jest inaczej.Trzeba zadzwonić do biura i miła pani wszystko wytłumaczy.
Niestety teraz już tylko 2p groszy. Czyżby staniało odkąd makulaturę oddajemy do Remindisu za darmo w ramach segregacji śmieci ? To chyba taka nowa, ukryta forma pracy pańszczyźnianej.
Skandal, i do tego jeszcze towarzystwo z Remondisu będące monopolistą u nas tak się rozzuchwaliło, że od dwóch miesięcy nie zabierają mi szkła, które wystawiam nie w zielonych workach, a w zielonych reklamówkach.
Oddaj do jakiejś szkoły szkoła zbiera makulaturę bo dzieci mają konkurs ,,Szukaj zysku w odzusku"za który mają super nagrody.
Chyba nie masz na myśli komputerów, które są instalowane już w zerówkach albo w świetlicach szkolnych. Dziękuję - nie wchodzę w to, bo to nie jest wcale takie dobre.
Tablice mulimedialne ok.
, ale tylko wtedy, gdy jako rodzice będziemy mieli możliwość wcześniejszego zapoznania się z treściami na nośnikach cyfrowych - bo wiesz indoktrynacja i te sprawy.
Gdy chodzi o wycieczki też jestem za. Byle nie było ich zbyt dużo, bo w końcu dzieci mają przede wszystkim poznawać materiał objęty programem szkolnym, a nie tylko wycieczki kina i balety a nauka po łebkach.
A tak w ogóle to czemu nasze dzieci w szkołach tak często mają zajęcia z pracownikami z Remondisu. Ciągle tylko o śmieciach, o ochronie środowiska im się mówi. Nie chciałbym by moje dziecko w przyszłości wyrosło na jakiegoś oszołoma co to adoptuje karpia w ramach protestu przed ich spożywaniem albo będzie się przywiązywało do drzewa w ramach obrony np. kornika.
Niedługo to staniemy się niewolnikami w szponach śmieci zalegających w 8 różnych pojemnikach, bo chyba tyle docelowo póki co ma być- tyle że zmiany rozłożone w czasie byśmy szoku nie doznali. Już widzę tych 8 różnych worków na śmieci pod zlewem i krew mnie zalewa. Będę niewolnikiem śmieci. Odwalę robotę za pracowników firmy odbierającej śmieci i jeszcze zakupię potrzebne do takiej segregacji worki albo zapłacę za dzierżawę kolejnych pojemników na śmieci. Aha i jeszcze umyję te opakowania po zużytym jedzeniu płacąc za wodę, którą zużyję. A moje edukowanie w sferze eko dzieci zwrócą mi uwagę, że być może niedokładnie to zrobiłem. No super.
Ale niektóre są niestety instalowane i w świetlicach i w klasach przedszkolnych
Można sprzedać prawie na każdym skupie złomu. Cena od 10 do max 20 groszy za kilogram więc nie powala. Chyba że ktoś ma więcej to coś tam łyknie. Zbierać przydomowych odpadów makulaturowych się nie opłaci bo już lepiej dwie butelki po piwie sprzedać niż zbierać 10 kilo makulatury.