Nawiązując do tytułu wątku. Nie każdy,kto ma raka zmienia swoje priorytety.Dlaczego nie wiem.Może dlatego, że nie można sprowadzać ludzi do wspólnego mianownika bo każdy z nas jest inny?
Każdy kto ma raka zmienia swoje priorytety chociażby ze strachu przed śmiercią.Rak,jako choroba zmienia też diametralnie ludzi,jeśli byli złymi wcześniej,stają się jeszcze gorszymi w chorobie.Potwierdzone z obserwacji.Najgorsze ich cechy charakteru nasilają się,bo już im nie zależy,wiedzą,że i tak bliski ich koniec.Trzeba wytrwać,przeczekać...
do evaraj Czy Ty miałaś raka? Ja tak. Nie zgadzam się z Tobą wcale.
Czasy, że rak to wyrok bez apelacji już minęły.
O śmierci osób przewlekle chorych, umierających w szpitalach, mówi się, że jest anonimowa. Symbolem tej anonimowości są puste białe ściany, parawan i samotność...
www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/16779
Szkoda,że odchodzą bez pożegnania.
Żyją kilkadziesiąt lat, a tutaj w Hospicjum spędzają ostatnie chwile przed przejściem do wieczności...
Znam rakowca,który odkąd zachorował dręczy wszystkich wokół, rodzinę,znajomych,sąsiadów. Zanim umrze wszystkich chce wykończyć, takie ma priorytety. Nie wiemy, ile jeszcze może potrwać taki stan ?
a zamieniłbyś się z nim?Ciekawe, że inni są mądrzy jak ich nie dotyczy teraz. A może kiedyś będzie. Nigdy nie wiadomo.
Nie dajcie się wciągać w pułapkę niszczenia. Może spróbujcie zaaplikować zamiast tabletek dietę antyrakową,ale czy warto,zastanówcie się dobrze ?
www.se.pl/kobieta/zdrowie-kosmetyki/przepisy-anty-rakowe_343839.html