Wiesz, gościu 18:07, to nie chodzi, czy Cię obchodzi, czy nie - tylko porównanie biednego kraju Europy Środkowej z zamożnym z Zachodu.
Wyliczenia są z raportu NIK (jeśli chodzi o Pałac Prezydencki), dwory Elżbiety skarbnik dworu królewskiego Alan Reid. Twoje dane Pismen pewnie są z Pudelka ;)
Niczym, Pismen, niczym. Takiej odpowiedzi oczekiwałeś?
Ja wolę, żeby kot żarł i miał ochronę, niż jakiś tombak mam dostac :P
A na serio - to owszem, czytałem dziś rano w prasie o tym, co tu Pismen podajesz o ochronie Kaczorka, tyle, że to kropla w morzu potrzeb- takich zbędnych wydatków jest pełno i nie tylko dla szefa partii, na myśl której dostajesz drgawek.
Jeszcze raz zapytam..Dlaczego nie byłeś tak aktywny w sprawie AMBER GOLD.
Sie okaże czy tylko budzetowa.I dobrze wiesz o co mi chodzi ale ty jak zwykle owijasz w bawełne
Do założyciela wątku - jeśli wczytać się w ten link, jaki zamieściłeś to trudno z niego wywnioskować, aby działo się coś nagannego.
1. To, kto wchodzi w skład zarządu fundacji zależy od fundatora. Dziwne żeby w tym organie zasiadali ludzie z PO. Podobnie rzecz się ma z majątkiem fundacji - w ten akurat wyposaża fundator, a później zdobywa go fundacja prowadząc działalność.
2. Fakt, że dwie spółki zarządzają nieruchomościami należącymi do fundacji nie jest żadnym nowum. Wystarczy spojrzeć na duże miasta, w których np. powołane sa wspolnoty mieszkaniowe - tam podobnie właściciele powierzają zarząd prywatnym firmom. A okoliczność, ze akurat spółki Srebrna i Srebrna Media są z punktu widzenia Fundacji zaufanymi nie robi żadnego wrażenia. W mysl zasady - lepiej ufać swoim.
3. Okoliczność, że ,,Fundacja Nowy Kierunek" brała pieniądze za przygotowywanie filmiku dla PiS, organizację wieczoru wyborczego, konwencji wyborczych i jednej konferencji – wszystko razem kosztowało 800 tys. złotych" też jest bezzasadny. Skoro partia zdecydowała, że akurat ta Fundacja wykona pracę najlepiej i wywiąże się z zadania - należy uszanować jej wolę. Nie sądzę, aby inne partie postępowały w tym zakresie w inny sposób. Ale to już szerszy problem - ich finansowania z budżetu państwa.
4. Ochrona przez GROM Group. Dla mnie nic nadzwyczajnego. Każdy ma do tego prawo jeśli dysponuje pieniędzmi. Prezes akurat do biednych nie należy - jakby nie było od wielu lat obraca się w świecie polityki. Co więcej, jeśli w Łodzi jakiś psychol wpadl do biura poselskiego wolając, że chce zabić Kaczyńskiego i zarżnąl jedną osobę a drugą ranil - wówczas nie mogą dziwić wzmożone środki ochrony.
5. ,,Działalność samego Instytutu również budzi wątpliwości – zajmuje się chociażby... budową osiedla domków rekreacyjnych w Puszczy Augustowskiej" - w świetle polskiego prawa fundacje mogą prowadzić dzialalność gospodarczą.
Wobec powyższego proponuję więc wkleić treść całego artykulu, bo z załączonego linka i zawrtych tam wywodów nic nagannego nie wynika. A zawarte tam tezy powołane są wedle zasady - dowalić Kaczorowi....
Więcej konkretnych konkretów proszę.
Szanowny panie, proszę się lepiej douczyć, albo precyzyjniej formulować zarzuty.
Otóż na gruncie prawa cywilnego z obejściem prawa mamy do czynienia wówczas, gdy kształtujemy treści czynności prawnej, w ten sposób że z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ona przepisom prawa, ale w rzeczywistości zmierza do osiągnięcia celów zakazanych przez prawo. Inaczej rzecz ujmując - strony tak kształtują stosunek prawny (za pomocą konstrukcji, które są przez prawo dozwolone), aby osiągnąć cel, który przez prawo jest zabroniony.
W zaistniałym stanie faktycznym z tego typu działaniami nie mamy do czynienia. A sformulowania w stylu ,,jeno nieco bokiem go obchodzą" są śmieszne i przypominają raczej dylematy przekupki na targowicy.
No chyba, że mial pan na myśli przepisy prawa karnego. Ale akurat w tej dziedzinie każde odstępstwo od normy skutkuje realizacją znamienia czynu zabronionego.
Nie wiem również w jakim zakresie powyższe dzialania są negatywne z punktu widzenia moralności? Jedno jest pewne, że akurat ten artykul ma na celu wyłącznie wzbudzenie negatywnych emocji w czytelniku. Zwykły czarny PR i nic poza tym. Odsylam w tym zakresie zwłaszcza do fachowych sformułowań:
1. ,,polityczno-biznesowa maszyneria skupiona wokół PiS"
2. ,,A podatnicy płacą na rozdmuchaną ochronę Jarosława Kaczyńskiego"
3. ,,Jarosław Kaczyński stworzył prawdziwy polityczno-biznesowy konglomerat"
4. ,,W skład tego konglomeratu wchodzi partia oraz zaprzyjaźnione z nią fundacje i firmy. Wszystko zasilane przez pieniądze publiczne, w postaci dotacji dla partii"
5. ,,Instytut powstał po cichu i bez rozgłosu, a przy okazji przejął majętności, które miała w posiadaniu Fundacja"
6. ,,To wszystko pozwala prezesowi – jak twierdzi jedna z osób z wewnątrz partii – prowadzić życie godne premiera, choć Kaczyński jest tylko posłem."
7. ,,Wygląda więc na to, że Instytut im. Lecha Kaczyńskiego to tylko przykrywka dla biznesowo-partyjnej sieci powiązań."
Wobec powyższego dyskusję na ten temat nie powinni raczej prowadzić ludzie, którzy posiedli elementarną zdolność czytania ze zrozumieniem, jak również mający chociaż blade pojęcie o świecie współczesnym.
Oj mądrego to i przyjemnie posłuchac ale niech nam już gazet nie czyta.
Ciche powiazania, przelewy przez 5 firm to przeciez norma, byle w papierach sie zgadzalo.
Poza tym - Pismen - jeśli już mówisz o subwencjach na partie polityczne (tu konkretnie na PiS), to weź pod uwagę, że obecnie największą ma PO. To, że Pan J.K. dostaje dla swej partii tyle, to zasługa ustawy o partiach politycznych. Niby miały być zmienione reguły ich przyznawania (tak zapowiadało PO), ale przecież samemu sobie nie będzie się kręciło sznura na szyję.