Jestem ciekawa co by zrobiła taka matka i ojciec co by mu dziecko wypadło z kocyka . Jesteście okropni zero zrozumienia jeżeli tak było to wcale się jej nie dziwie szok robi swoje bała się reakcji Rodziny,i waszych co zaraz potraficie wieszać psy potraficie gadać bo was to nie spotkało. żal mi jej bo polskie prawo daje wiele do życzenia morderców zamyka na parę lat a na tej biednej dziewczynie będzie się pastwić. Zachowujcie się jak ludzie i poczekajcie na efekty a nie na jakieś głupie ploty bo oczywiście media huczą a wy już żyć nie dajecie!!!!. No i jest jeszcze rodzina Madzi która to przeżywa a wasze słowa ją bolą więc zastanówcie się co piszecie . Moim zdaniem jest szok ale nie mnie jest dane ją osądzać bo nie wiem jak bym się zachowała gdyby mnie to spotkało a wiem coś na ten temat bo jestem mamą.
Matka i ojciec gdyby dziecko wypadło im z kocyka zadzwoniłoby a pogotowie, myślisz, że takie wypadki się nie zdarzają? Poza tym kto kapie dziecko o 16 godzinie i jaka jest szansa, że półrocze dziecko wyślizgnie się z kocyka? To ie wiotki noworodek tylko już sztywne dziecko.
Kolejny kit i tyle ,takie dzieck inaczej juz sie nosi niz miesieczne czy trzymiesieczne -jesli mialas miales to wiesz bo ja mam i wiem aczkolwiek moze sie wysliznac Tylko kto kapie dziecko w połodnie praktycznie 15 to raczej nie czas do kakieli a ewentualnie spania
anno ilez mozna jeszcze takich watkow zakladac?
ROZBRAJACIE MNIE! ludzie moja żona jest pediatrą i sama mówi że nawet gdyby Madziulka wypadła tej pseudo-matce z rąk to jakim cudem by zginęło na miejscu skoro spadła co najwyżej z jakiegoś 1metra wysokości?! no chyba że sadzała dziecko na żyrandolu! Chora kobieta! powinni ją wsadzić do więzienia gdzie współwięźniarki by się nią zajęły!! Człowiekowi się coś w głowę robi. Jestem w szoku że sprawa przyjęła taki obrót. Wiedziałem od początku pewnie jak większość z Was że ta sprawa jest co najmniej dziwna. Ciekawe tylko czy ten tatko jej pomagał w tym wszystkim.
nikt nie bierze też wersji że mogła wcześniej udusić dziecko bo np. płakało
juz kiedys zostawiła je na 2 tygodnie co prawda z tesciami czy rodzicami ale czy ktos normalny dziecko 3 miesiaczne zostawia z dziadkami raczej zalezy ci na opiece przytuleniui itd nie mowiac o tym ze w szczegolnosci dziecku
z tym upadnięciem na próg to napewno kolejny kit! ale g owno i tak wyplynie na powierzchnie, moim zdaniem zabiła!
ponoć matka była bardzo religijna ,zwiazana z kościołem ,oto przykład ''dobrej katoliczki''.Powinni ja zamknąc na całe życie,jak mozna zabic dziecko ,bo wg mnie to morderstwo ,bo nawet nie próbowała Madzi ratowac i te pełne rozpaczy prośby ''..oddajcie moje dziecko...."To aktorka o pełnej poczytalności bo szokiem nie da sie wytłumaczyc braku pomocy dziecku ,sfingowania napadu i oszukiwania wymiaru sprawiedliwości i opini publicznej co do ...przebiegu zdarzen i ukrycia zwłok .Dla mnie to ani matka ani nawet człowiek...
Wystarczy przeczytać dzisiejszy "FAKT" to czego można się dowiedzieć o tych 'ludziach' to się włos na głowie jeży! Należeli nie do Kościoła, ale do sekty. "Matka" Madzi zaliczyła próbę samobójczą, a "ojciec" przebierał się za kostuchę i odprawiał jakieś czary na żydowskim cmentarzu! Czy tak się zachowują normalni ludzie? Żal serce ściska kiedy patrzy się na zdjęcie tej Madzi kiedy śmieje się pełną buźką. Jak można skrzywdzić taką małą istotkę? To wszystko dzieje się na oczach ludzi i jak zwykle na pomoc czy interwencję jest za późno.
w fakcie głupoty pisza bo policja wypowiadała sie ,ze matka czynnie zwiazana była z zyciem kościoła ,nawet w tv pokazywali nagranie jak matka śpiewała w kościele no i 1 randke też tam mieli ....
WNIOSKUJĘ O PRZYZNANIE TELEKAMERY PANI KATARZYNIE WIŚNIEWSKIEJ ZA ODEGRANIE PIERWSZOPLANOWEJ ROLI. tyle, że tą statuetką powinna dostać po mordzie!
Z tego co pamietam ,mąż wypowiadał sie ze wyszedł razem z żóna :))ona pozniej poszla sama z dzieckiem a on z kolega pojechał razem gdzies tam ....czyli kłamie???????albo jej pomagał bo jak mogli byc razem ,nie widzial ,ze nie ma dziecka i rozstali sie???Jeszcze jedno mówiła ,ze wszysl z dzieckiem wróciła sie do domu bo zapomnial piecluch czy czegos tam to jak to ma sie do tego i co maż ze niby wyszli razem ta sie wrocila on poszedl z klolega czy pojechal w prawo a ona z dzieckiem poszla w lewo do rodziców Cos tu smierdzi jeszcze moznej a co z ich mamuska sie dziej
a policja czeka az Rutkowski patrol wskaze wspólników zbrodni ,państwo prawa..?