Jak to się skończyło?
Są dokumenty, czy nie ma radnego?
ani tego ani tego
Nie czytałem artykułu na temat zdarzenia z udziałem Pana radnego, w związku z tym mam kilka pytań: 1) kto powiadomił policję o kłótni domowej - domownik czy ktoś z zewnątrz? 2) Czy podczas interwencji doszło do użycia siły fizycznej wobec radnego ?
Musi się sam radny wypowiedzieć, bo kto może wiedzieć lepiej od niego i skopanych przez niego policjantów?
gościu 14:21;
1) pomawiasz, mówiąc "skopanych przez niego policjantów" to różnica pomiędzy uderzeniem a skopaniem.
2) kompromitujesz policjantów, bo co to za policjanci, jeśli dali się skopać jednemu człowiekowi, który nie ma przecież w kołnierzyku rozm 54 i nie trenuje sztuk walki.
Waż słowa ...
16:27. Usiłujesz zastraszać i pomawiać Policjantów o nieudolność? Już dawno zauważyłem, że w/w radny podczas sesji zachowuje się wyjątkowo agresywnie. Bałem się, że kiedyś kogoś zaatakuje. Można obejrzeć nagrania sesji, gdy odbywały się na sali na żywo. Czyżby sodówka odbiła?
17:14 nie odwracaj kota ogonem. Chyba, że twój intelekt szwankuje.
Polecam nagrania sesji dostępne na kanale YT, gdy radny Czeremcha wypowiadał się czasem 7-9 razy podczas sesji dezorganizując pracę Rady i wymuszając dopuszczenie do głosu. Podziwiałem Przewodniczącą Rady za niezwykłą cierpliwość i wyrozumiałość, choć kiedyś Ją również obraził publicznie. Jest nawet na ten temat artykuł w internecie.
Na sesjach jest nieobecny. Wiadomo coś?