Lumpex....zauważyłam,że w ostrowcu największy giszeft robi się ostatnio na odzieży używanej.Lumpexy robią kasiorę.Jednak wszystko zależy od dobrego dostawcy.Nie wszystkie lumpexy mają dobry towar.
no właśnie- i dlatego wiele z nich upada SZYBKO. Tym nowo otwartym daję3-4 miesiące
Pamiętam jeden z pierwszych jak nie pierwszy lumpex w Ostrowcu. Mieścił się w takich budkach wzdłuż Jana Pawła (skrzyżowanie Jana Pawła z Bałtowską) na obecnym placu jest Statoil i Media Expert. Jak pierwszy raz tam poszedłem z mamą to się przeraziłem. Smród, ciuchy w koszach i te baby grzebiące w tych koszach. Od tamtej pory każdy lumpex kojarzy mi się z tym miejscem.
niekoniecznie-jest kilka o wyższym standardzie
jak czasem wchodzę do tych nowych to mam wrazenie ze własciciel sam nigdy w lumpie nie był, a ciuchy wyciągnął ze swojej piwnicy i sam patrzy na nie z obrzydzeniem, osobiscie bardzo lubię ale raczej te duże i dobrze zaopatrzone
Drzwi nie zamykają się w lumpeksach i śmietnikach-dziwisz się?.To zasługa naszych WŁAC!
takie sklepy są na całym świecie 11 03 2012 21;41 władzg
ludzie kupują używane po kimś (może z nieboszczyka zdjęte pewności nikt nie ma) a poźniej chodzą i cwaniakują jak TO ONI SĄ MODNIE UBRANI HAHAHAHA ja tam jak nie mam kasy to wole sobie kupić nowe ale np na targowicy!! a nie po kimś.
ALE >>NIE<< >>BO<< w dzisiejszych czasach się liczy METKA :) metkobiorcy:)
Zdarza mi się zajrzeć do ciucholandu ale wbrew temu co piszesz nie ma aż tak dużo ciuchów "metkowo - markowych";) A jak już są, to są bardzo zniszczone, schodzone. Myslę, że ludzie nie szukają tam wyłącznie marek a ogólnie dobrych jeszcze ubrań, bo bardzo często można znaleźć ciuchy nie używane albo prawie nie używane. Ja się nie dziwię, że u nas takie sklepy przeżywają oblężenie. Na takie bezrobocie co tu jest to ludzi stać na ubrania po złotówce a nie za kilkadziesiąt zetów np. za bluzkę. Gdzie przeciętną rodzinę, w której zarabia np. tylko facet 1300zł stać kupować nowe ubrania? Jak widmo rachunków i wyżywienia miesięcznego zostawia wielki cień na takiej rodzinie. A cóż ciuch z targowicy po kilku praniach niczym się nie różni od tego z lumpeksu. Tylko parę zetów zostaje w kieszeni.
i to jest doskonała odpowiedź na zakończenie wątku. Dzięki obiektywna
czemu ludzie nie chodzą w ubraniach za minimum 500zl i się nie chwalą że chodzi w tym bo to teraz modne w tym sezonie????!!!!
TYLKO kupi np w lumpeksie czy na targowicy za 5zl-bluzka u "czornych" i wtedy to jest MODNE????? NIE!!!! TO JEST TANIE!!! A NIE MODNE!!!
TAKA PRAWDA!!! prawie każdy ma coś z targowicy od "czornych" np bluzka 5zl (czasem i tańsze) i wtedy to jest moda w tym sezonie bo każdy taką bluzke ma???!!!
ja na targowicy nie kupuję. wolę iść do szmateksu i coś wygrzebać za 2 zł. Przynajmniej nie rozleci się po praniu jak te luksusy z targowicy.
grzeb grzeb grzeb
które lumpki warto odwiedzić?
Mam cały duąy worek letnich ciuszków,mogę sprzedać na wagę.Rozmiar 36/38.Rzeczy z Anglii.
Za ile?
40 zł za dosyć sporo rzeczy
To prawda lumpy weszły w mode ,ludzi nie stać na nowe ze sklepu ubrania to woli kupić w lumpie niż chodzić w porwanych spodniach. to fakt ze wiekszość tych łachów bo prawie 60% to po nieboszczykach gdzie rodzina się pozbywa ubrań a reszta to nieznane pochodzenie tych łachów z nieznanych żródeł.Kazdy kraj woli wydac kase na dezynfekcje niż na utylizacje takich odpadów. Dezynfekcja jest duzo tańsza .Dziwimy się potem skąd różne choroby w naszym organiżmie ? dezynfekcja nie jest przeprowadzana do końca takich lumpów ,jest tylko wstępna ale mówi się że jest w 100% ! jesli ten co kupuje by wiedział ze w takim ubraniu chodził człowiek co miał chorobe skóry łuszczycę czy lisnice czy grzybice itd to na pewno by tego nie kupił! NIECH ZYJĄ POLSCY DERMATOLODZY !