wes co ty chcesz od trampków sama je lubię a mam dużo więcej lat od ciebie ale chociaż dzięki tobie ja mam ubaw
Kurde, a ja nie mijam takich albo chodzę z głową w chmurach, więc nie zauważam :)
Dziękuję, jako miłośniczka i szczęśliwa posiadaczka 2 par ( w tym jednej czerwonej) tego zacnego obuwia czuję się pozdrowiona :))
Ja bardzo nie lubię trampek. Nie wiem dlaczego ale nie lubię i już.
a ja nienawidzę baletek i sandałów.. ohyda.
Trampki były, trampki są i trampki będą wieczne....
w butach normalnych sportowych
a ja nie lubię łysych i do tego brodatych w trampkach
W tamtym roku bardzo były modne baleriny i mam jedną parę , niestety zajechałam .W roku ponoć mają trampki być trendy .No ja właśnie dałam sie skusić trampeczkom na szpilce.
Nie , no trampki na szpilce to jakaś pomyłka... jeszcze na platformie to jak cię mogę. Ale albo trampki albo szpilki , jak to mówią nie można być trochę w ciąży ...:)
Trampki na szpilce to profanacja ;)
Są bardzo wygodne . Pasuje do spodni.