Czlowiek lezy pod plotem, temp na minusie, nie wiecie co sie stalo i brak reakcji...
Podchodze sprawdzam czy zyje. Reajcja przechodniow - Niech pani go zostawi to pewnie pijaczek jakis nie warto
Lidzie jest zima nie wazne czy pomocy potrzebuje biznesmen w garniturze za 5000 czy pijaczek kazdy czlowiek zasluguje na pomoc
A poza tym czlowiek ktory wedlug was to pijaczek wcale nim byc nie musi a nawet jesli to czy to powod by zamarzl pod plotem?
To ciagle czlowiek nie rzecz czy śmieć
Numer 112,999,997, sa darmowe wystarczy wykrecic i uratowac tym gestem ludzkie zycie
I co takiego się stało chcesz jakis medal za to. Niesłychanie ze ludzie wszystko robią bezinteresownie.
O czym piszesz? Za glupia jestem zeby Cie zrozumiec...
Założycielowi wątku pewnie chodzi o to, że ludzie myślą tylko o sobie i nie chcą nikomu pomagać bezinteresownie. Przykład proszę bardzo. Kilku kolesi z budowlanki wyniosło na ławkę koło placu zabaw chłopaka, położyli go na ławkę i zwiali. Towarzystwo siedzące na pobliskich ławeczkach tylko się przyglądało i ludzie przechodzący też..Dopiero jak się zatrzymałam i zainteresowałam się tym chłopcem i zadzwoniłam na pogotowie ciekawscy na widok pogotowia ruszyli tyłki z ławek.
10.01, a Ty jestes czlowiek, czy bot? Autorko postu, Twoje zachowanie powinno byc normą, a nie jest. Wobec tego trzeba miec duzo odwagi w sobie, aby podejsc do lezacego pod plotem czlowieka. Ciesze sie, ze taka jestes, to budujace. Jak masz na imie?
Po prostu dziewczyna napisała o znieczulicy ...czego tu nie rozumieć? Zakładają durne wątki kto z kim i dlaczego i lawina postów leci jak szalona A ten Was nie interesuje? Brawo dla takich ludzi jak założycielka wątku.
Też miałam taki przypadek. Leży człowiek, fakt, brudny, pewnie bezdomny pijaczyna. Każdy go mija. Gdy podchodzę, patrzę czy żyje nagle zjawia się kilja osób. Nie miałam przy sobie telefonu i pytam czy ktoś ma telefon bo trzeba na pogotowie zadzwonić. Wtedy o dziwo wszyscy (około 5 osób) nie mają telefonów. Odchodzą. Weszłam do sklepu i poprosiłam o zadzwonienie na pogotowie. Miły pan udostępnił mi telefon. Wychodzę, facet wciąż leży, obok niego ani jednej osoby. Po pięci minutach podjeżdża karetka na sygnale. Nie uwierzycie, w ciągu 10 sekund na miejscu jest już mbóstwo gapiów. Wypełzli jak glizdy po deszczu. Gdy ratownik zapytał kto wzywał pomoc od razu zaczęli się rozchodzić. Ludzie to wredny gatunek.
Założycielko wątku dziś takie czasy, że panuje znieczulica, każdy tylko patrzy na siebie, zero wrażliwości... Postąpiłabym tak jak Ty. Nie ważne czy pijak czy nie. Czasem może się wydawać, że ktoś jest pijany a tak naprawdę dostał wylewu i bełkocze. Zresztą należy każdej istocie żywej pomóc.
Doskonale opisany gościu 10:13 obraz społeczeństwa cywilizowanego .... podobno. Pudelek, instagram, facebook jednym słowem - to jest to.
To znowu ja zalozycielka watku
Okazuje sie ze ten " pijaczek" pijaczkiem nie byl a to co sie stalo bylo wynikiem zawału serca....
Pan czuje sie juz dobrze....
szacunek ogromny dla Ciebie założycielko wątku , wielkie brawa za Twoje zachowanie pozdrawiam
Znieczulica panuje nie tylko na ulicy ale takze w blokowiskach ludzie sa zawistni zazdrosni myslacy tylko o sobie rzadko jest tak by ktos stanol w twojejobronie albo poparl twoje zdanie wiedzac o tym ze masz racje
Pozdrawiam i przypominam
112,999,997,
DARMOWE NUMERY ALARMOWE
Nic nie ryzykujesz a mozesz uratowac.
czyjes zycie
Chlopaczek lezacy gdzies w krzakach tez was odstraszyl
Jestescie cudowni
Kazdy moze znalezc sie w podobnej sytuacji wystarczy chwila-zaslabniecie i co wszyscy znikaja.Ludzie co za czasy,kazdy glowa w tel i niech sie dzieje.Nie lubie slowa empatia bo bardzo modne wole wrazliwosc.Duzo wrazliwosci Panstwu zycze.