a mnie denerwuje jak ktoś mówi placek, zamiast ciasto
mnie nic bardziej nie denerwuje niz jak ktos mowi czlowiek zamiast Homo sapiens sapiens
jeju ale się uśmiałam jak to czytam.:))))
A jak mamy mówić na ciapy? Lakierki?
przeczytaj uważnie,autorowi postu nie chodzi o ciapy wykreśl z ciapy a-dobrze sie domyślił z 21:04
Mówię ciapy, bo nie jest to dla mnie żadne, jak to określono słowo z języka wiejskiego, za co mogłabym się urazić ale jednak oszczędzę sobie nerwów. Mówię tak, bo po prostu tak mnie uczono, przywykłam do tego słowa i jest ono dla mnie tak samo normalne, jak zadziwiające innych; trajtki, cebularze, czy Brejdak.
A to chyba lubelskie regionalizmy? :D W każdym razie każde z tych określeń usłyszałam po raz pierwszy studiując w Lublinie :D
W całej Polsce ludzie mówią "ciapy" określając obuwie domowe. No może za wyjątkiem Śląska, gdzie mówi się "laczki". To nie jest język wiejski a raczej mieszczański. W krakowskim n.p. wychodzą na "pole" a nie na "dwór". Taki regionalizm. Też poprawny.
To nie prawda,że w całej Posce ludzie mówią ciapy,raczej ma to miejsce w naszym regionie.Większość jednak mówi kapcie.
Czy się powie ciapy czy kapcie, każdy wie o co chodzi. Zazdroszczę takich problemów
U nos mówio bateryjka a jeden sie z nos śmioł bo mówi że to je nie bateryjka ino latarka! to jak to jest?
Ja jak usłyszałem o ciapach to nie wiedziałem o co chodzi myślałem że o cipsy ;)
a dlaczego w Krakowie i okolicach mówią zamiast płytek -flizy?.Chłopie ogarnij się(albo babo) co kraj to obyczaj
Ja też tak mówię i co? A jak ktoś z Podkarpacia mówi pole na nasz dwór to też go wysmiac?
