nAED W PRZEDSZKOLU CZY SZKOLE NAUCZYCIELE UCZĄ JEZYKA WIEJSKIEGO ,CO TO SA CIAPY????????????????????
no właśnie znalazła się, a jak mówisz na kupkę dziecka? stolec?
lepiej znawco-kapcie? Może byś wymyśliła mądrzejszy wątek
Ojej, Kobieto... Przecież u nas jest to regionalne określenie! Ciapy. W innych regionach mówią kapcie, a winnych jeszcze inaczej. Nie wynika to jak to napisałaś z "języka wiejskiego" tylko z dialektu regionalnego... Adminie, rzeczywiście - widzisz i nie grzmisz!
To tak samo jak iść na dwór, w innym regionie mówi się na pole:)
Jak ktoś ma ciapy to mówi ciapy, jak ktoś ma laczki to mówi laczki, jak ktoś ma kapcie to mówi kapcie i.t.d.
najgorsze sa ranne pantofle ... bo nie wiem jak mam zaopatrzyc rane :(
zaopatrzyć to można sklep w towar
a ranę można opatrzyć
ciapki, kapcie, laczki, pantofle..... ganz egal
to tak jak sa ziemniaki ,kartofle i pyry
Od dziś postaram się mówić "pantofle ranne".
hmm czyli jednak nazywanie ciapów ciapami jest niedozwolone? kurcze, caly czas zylem w nieswiadomosci.
ciapki,ciapeczki ,klapeczki, pantofelki, pantofle,i etc.weź się palnił w łep wątkowiczu, i temat konkrety pomyśl a nie jakieś wypociny.
No! A mnie do szału doprowadza gdy mój mąż -z ościennego województwa-na CIAPY mówi TREPKI !!!
jak przeprowadziłam się do Ostrowca to bardzo śmieszyły mnie te "ciapki". Teraz kiedy pracuję w przedszkolu i dzieci mówią ciapki to się z nimi droczę i mówię, że się nie mówi ciapki tylko czapki:)
Bardziej jednak wkurza mnie to jak ktoś mówi: "dziecka". I jest jeszcze trochę regionalizów.
no ot ja przestaje mówić ciapy - zacznę mówić PAPUCIE