Dlaczego tak jest, że najpierw rozkochuję a potem się wycofuję.Jak mężczyzna nie rozumie, że nie jestem już zainteresowana, to jestem bardzo, BARDZO niedobra.
Najdziwniejsze jest to,że ich to nie zraża.
CZY KTOŚ TAK MA?CO ZE MNĄ JEST NIE TAK?
To nie jest normalne. Powinnaś zgłosić się z tym do odpowiedniego lekarza. Wygląda na to, że masz jakiś problem sama ze sobą i raczej bez pomocy medycznej tego nie rozwiążesz.
Ale dajesz się popróbować? no wiesz o co mi chodzi? czy idziesz na całość, a potem dopiero szlaban?
bo nie zakochałaś się jeszcze tak szczerze, tak do szaleństwa, tak , że za dnia uśmiechasz się do każdego jak "nienormalna" ;) gdzie masz wspaniały humor, chce Ci się wszystko. Miałam podobnie jak Ty, po prostu ktoś o mnie starał się, wiedziałam, że się podobam danej osobie, ale ja nic więcej, ale myślałam dam mu szansę, a może mnie bardziej przekona, ale spotkanie, za spotkaniem i z mojej strony nic więcej oprócz, że miło, nawet nie przekonywało mnie to, że jak to mówią "dobra partia". Aż wreszcie poznałam kogoś , pierwsze spotkanie i jak go zobaczyłam pomyślałam "jaki boski mężczyzna oczywiście nie oszukujmy oceniłam po wyglądzie, później zaczęliśmy rozmawiać i było genialnie, ten sam tok myślenia itp." Jednak okazało się, że do końca nie może być ze sobą, że musi wyjechać, płakałam czyli zależało mi na nim, ale jestem szczęśliwa bo nie wyjechał jednak, jak dalej potoczą się nasze losy czas pokaże, ale nigdy nie czułam się tak szczęśliwa przez mężczyznę i nie jest bogaty , nie ma nie wiem ile pieniędzy , samochodu ale jest bardzo wartościowym człowiekiem, megaa przystojnym , wysokim i mój ;)
Do Pani z 6.41 Chciałabym żeby tak i wreszcie ze mną się stało. Zazdroszczę.Jeśli chodzi o finanse nigdy nie brałam ich pod uwagę.Sama jestem bardzo zamożna.Może bratania dusza by mi pomogła i mnie wreszcie przełamała.
Wszystko z Tobą ok, po prostu masz charakter faceta, witaj w naszym świecie. My tak mamy non stop.
Ekhem, mów za siebie. Nie każdy facet tak ma. Co najwyżej Ci niedojrzali...
Zmień płeć na faceta, bo facet tak ma.
Tatuś Cię nie przytulał, w ogóle się Tobą nie interesował, nie okazywał ciepła... itp.
Tak mój ojciec był bardzo zimny i mama też ale ich szanuję.Mam silny charakter.Mężczyźni sami proszą się o to.Nie rozumieją nie !!!Wystarczy czasami, że jestem miła i już zwarty i gotowy masakra.Czasami sama troszkę podpuszczę dla zabawy no i zaraz słyszę dziwne deklaracje.
Panie Zenobiusz nie ma mowy o fizyczności !!!!
Może nie natrafiłam na tego jedynego?A może rzeczywiście dobry psychiatra-miałby niezłe wyzwanie ha ha
Pozdrawiam Panów i Panie-one też kilka razy dostały po łapkach !
Standardowy przypadek. U niektórych to idzie w tą stronę, u innych wręcz przeciwnie.
Głównie chodzi o ojca. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ważna jest rola ojca w wychowaniu i rozwoju dzieci.
Pamietam taka historie jak jedna taka tak swojego łosia poniżała i sie tym popisywała przed znajomymi,az wreszcie zbuntowal sie po radach kolegów jak jej ,,sypnął" to wpadła pod stół i sie skończyło...
Do kolegi Pana ŁOSIA ale ja nie jestem agresywna.Ja poprostu tak mam, nie lubię jak mi ktoś narzuca swoją wolę,kocham wolność,lubię się czasami podroczyć i tyle a czasem porywalizować. Cięzko u mnie z empatią głębszą.Na swój sposób jestem milutka ale szpilę potrafię wbić w słaby punkt.Zdaję sobie sprawę, że to nienormalne więc, stąd moje pytanie.