Byliśmy z rodziną na Rynku, lody dobre, bez szału, po prostu dobre.Wczoraj odwiedziliśmy lodziarnię na Polnej. Lody z automatu Americanos rewelacja. Dla dzieciaków wielki wybór różnych lodów. Droższe niż na Rynku ,ale wg mnie lepsze. Kwestia też gustu,ale ja będę stałą klientką na Polnej.
Na Polnej mi znowu nie podeszły. Spróbowałam, ale jednak wole omijać duże sieciówki. Z automatu wolę lody z Okólnej - tam chociaż nie ładują nie wiadomo czego do lodów. Jaką ma kontrolę właściciel tylu lodziarni? Z automatu tylko na Okólnej!! Jeżeli chodzi o gałkowe w Prima Vera jak narazie w okolicy najlepsze.
Co do tych na Polnej - małe, nie powalające smakiem - shake lepiej kupić w McDonaldzie, bo jest smaczniejszy, a co do lodów Prima Vera jest przepyszna, choć taniej jest na schodach przy wąskiej uliczce. I jedne i drugie są chyba najlepsze w mieście. No i jeszcze włoskie w galerii.
jeśli chodzi o automat to tez Okólną polecam.
Lody niczym nie różniące się od Korala , Zielonej Budki czy też innego Grycana. Ot lody przemysłowe, z tym że robione na mniejszą skalę. Powiedzmy regionalną. Chemia i wszystko na ten temat. Bajery typu "Laboratorium", "Całe truskawki"czy też "lody jabłkowe to same jabłka" można między bajki włożyć.Tym tokiem rozumowania należy zapytać z jakich to owoców robione są lody "bubble gum". Gdzie rosną i kiedy zbiory? Bo rozumiem, że kasztanowe to z samego placu Pigalle. Przymiotnik "Włoska" o tyle oddaje rzeczywistość powinowactwa z Italią ,gdyż stosowane są mieszanki i komponenty tamtejszej produkcji.
Zakładam, że mój komentarz zgodnie z tym co napisała @PrimaVera będzie równie cenny jak inne i nie zostanie zablokowany :)
jeżdze po kraju często latem.te na rynku lody są ok .ale bez przesady jakto niektórzy się podniecają.owszem bywają gorsze.
"Laboratorium" czy "całe truskawki" to nie żadne "bajery", ale rzeczywistość.... Rozumiem, ze smak jest kwestia gustu i lody z PrimaVery nie musza smakować wszystkim, ale porównywanie ich do lodów przemysłowych i nazywanie "sama chemia" świadczy tylko o tym jak świństwa z supermarketu potrafią "wyrobić" kubki smakowe co niektórym...
dokładnie Ela, uważam że lody są dobre, cieszę się że taka lodziarnia u nas powstała bo gałkowych takich lodów u nas nie dostaniemy, a tu duży + że są one świeżutkie :)) aha a takie jeszcze jedno pytanko, do prima Very- widziałam że np w starachowicach serwowane są również gofry i inne pyszności czy cos takiego wprowadzicie i w naszym mieście?? :)
Lody, które kupujemy w supermarkecie leżą w lodówkach przez kilka czy kilkanaście miesięcy - natomiast lody w PrimaVerze sa robione codziennie ze świeżego mleka i masła... Wiec nazywanie ich "przemysłowymi" czy tez "chemia" nie jest na miejscu. Pozdrawiam!
Chyba tylko późnej( 00:39) porze należy przypisać fakt, że Twoja odpowiedź Elu na mój komentarz jest tak mało merytoryczna, a nawet powiedziałbym nerwowa. Ale wiem. Dobrego imienia swojej firmy należy bronić nawet w środku nocy. Nie odpowiedziałaś mi jednak na pytanie o czas zbiorów gumowca balonowego, no bo kasztany dopiero kwitną. Nieprawdaż? :) Ale w zasadzie nie o tm chciałem.Chodzi o to jak szermujecie słowami, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Z uporem maniaka twierdzę więc, że lody te nie wiele różnią się od produktów przemysłowych. I nie zmieni tego nawet szyld z przymiotnikiem "włoska". Używacie bowiem jak ci wielcy producenci gotowych baz w proszku, past i innych tego typu substytutów. Co do smaku, nie dyskutuję.
I na koniec. Co do moich kubków smakowych. To mają się dobrze. Potrafię odróżnić lody naturalne, sporządzone na bazie mleka, świeżych jaj, od tych na bazie "gotowców".
Chociażby pochodziły one z samej słonecznej Italii.
To mój ostatni wpis w tym temacie. Przyrzekam.Nie będę Wam pobijał wątku. Znajdą się tacy. Nieprawdaż? Mniej lub bardziej wiarygodni klienci.
Drogi "Gościu"... "PrimaVera" nie jest moja firma -to po pierwsze. Po drugie godzina nie ma nic do rzeczy, chodzę dość późno spać i to wszystko.. Nie nazwałabym mojej wypowiedzi "nerwowej". Chodzi mi tylko o to, ze tak łatwo jest powiedzieć "chemia" o czymś o czym nie ma sie zielonego pojęcia... Co do lodów kasztanowych to sa pasty z PRAWDZIWYCH kasztanów - chyba nikt nie powie Ci, ze to sa kasztany obierane na zapleczu... Rozumiem, ze smaki mogły nie przypaść Ci do gustu, ale taka "nalepka", ze chemia i przemysłowe, ze na pewno tak jest i z Włochami nie maja nic wspólnego według mnie jest tylko i wyłącznie darmowym "policzkiem"....
Truskawka bije wszystkie inne na łeb na szyję a truskawkowych pestek w proszku chyba nie ma. Ja polecam - właśnie smak truskawkowy :)
KONIEC TEJ REKLAMY PRIMA VERA ONI SAMI TO SOBIE NAKRECAJA.
ewidentne rozkręcanie wątku przez prima vere. Przecież to nielogiczne aby ludzie tyle czasu rozmawiali o jakichś lodach. Sami do siebie piszą, aż żal. Wielki minus dla nich.
Tak dokładnie jest Ilcia. Lody rewelacyjne i super, że są już w Ostrowcu. Fajnie rynek ożywił się. No jeszcze jakaś kawiarenka w Rynku mogłaby powstać.
Tak evik zdecydowanie takich miejsc potrzeba w rynku, bo ten powinien tętnić życiem a nie zachęcać do długów. Rynek to serce miasta, jak nie bije to "coś jest nie tak".
Zgadzam się, powinna być jeszcze jakaś przytulna kawiarenka jak w większych miastach są, gdzie można usiąść również na zewnątrz w otoczeniu zieleni, jakieś kwiaty..byłoby super! Mamy co prawda ten okrągły bar, ale jeszcze coś innego by się przydalo ;)
Dla mnie lody jak lody,gałki aż za duże,a truskawkowe to i tak mnie bardziej smakują u Zarzyckich.