Witam
Każdy spotyka się z obsługującym go listonoszem, Oczekuje opinii o ich z sposobie bycia i elokwencji w kontaktach z klientami . Może macie jakiegoś ulubionego
Żaden/na!!! Kiedyś na rosochach chodziła taka starsza w BIAŁYCH WŁOSACH że tak powiem k.... się nie chciało wchodzić na piętro do klatki to siedziała u mnie w klatce na kawie u sąsiadki na parterze (bo jakaś tam jej rodzina) i jak wyszła to ŁASKAWIE rzuciła AWIZO do skrzynki -ale nie zawsze, czasem musiałem chodzić na poczte i się dopytywać o przekaz na mnie, Przekaz na poczcie był a na awizie że listonosz nikogo nie zastał o tej i o tej godz.!!!! Po co poczta polska przyjmuje takich listonoszy co im się nie chce wchodzić np na 3-4 piętro???!!! Na ich miejsce są inni ludzie co by chętnie podjęli te pracę!
nie możesz coś mądrzejszego wymyślić