O czym tu mowa? Jeśli ktoś sądzi, że zniesienie KN spowoduje selekcję i zostaną najlepsi, to według mnie jest w błędzie. Myślę, że zostaną Ci, którzy mają tzw. "plecy" i Ci, którzy kosztują najmniej. Czy w innych zawodach jest inaczej? Czy szpitalu ostrowieckim pracują najlepsi lekarze, w policji najlepsi funkcjonariusze, a w urzędach najlepsi urzędnicy?
Zostaną tylko ci którzy maja plecy, i tylko, zreszta tak jak jest teraz, nic siię nie zmieni.
W zupełności się z tym zgadzam, znam przypadek zatrudnienia n-lki w r. szk. 2011/2012 w szkole nr 8, podczas gdy w innych szkołach zwalnia się nauczyciela nawet tuż przed emeryturą!
O zgrozo! Powód zatrudnienia prozaiczny, w jej macierzystej szkole zniesiono KN. Szacun dla władz oświatowych !!!!!!!!!!!!!!
Nie chodzi o najlepszych - nie od razu. Chodzi o coraz lepszych i o jakiejkolwiek możliwości selekcji. W większości szkół, są rozsądni dyrektorzy, którzy chcieliby się pozbyć chociaż tych najgorszych, ale... Karta Nauczyciela.
Truskawka wie jak jest, ja też wiem, w szkole nie ma żadnej selekcji i nigdy nie będzie, masz plecy-masz prace, nie masz - to siedzisz w domu.Tak jest,
I jeszcze jedno - do wyboru tych najlepszych potrzebni są mądrzy, obiektywni i sprawiedliwi ludzie.
lto, dlaczego nie pochwalisz się, że jeździsz służbowym samochodem za państwowe pieniądze i w godzinach pracy załatwiasz prywatne sprawy?
brawo na reście ile można dokładać
Do gościa z wczoraj 21 .38 chyba - mózg należy pisać przez Ó, nie przez U, jak to robisz ty.Więc poprawnie powinienies napisać - nauczycielki to bezmózgowce. No i miałam rację - produkt do bani.
Ech.... tyle słów chciałoby się napisać, ale czy to ma sens. Tylko dosłownie mała refleksja: przecież każdy mógł zostać nauczycielem i może. Niech więc się uczy i stara to będzie miał WSPANIAŁE ŻYCIE! I jeszcze jedno kto poda mi definicję "Dobrego nauczyciela"? "Dobry" tzn. jaki?
"Dobry" nauczyciel to taki, który jest do dyspozycji rodziców i uczniów 24h/dobę, nie ma życia prywatnego, poświęca się całymi popołudniami oraz weekendami pracując charytatywnie, no i jeszcze cieszy się, że ma pracę i tłumaczy innym dlaczego tyle zarabia i ma wolne w święta i w wakacje.
Skoro tak źle się pracuje jako nauczyciel, to przecież można zmienić zawód. Tylko pytanie na jaki?
A "dobry"... nie pisz proszę, że nie wiesz - intuicyjnie mniej lub bardziej - co to znaczy "dobry" nauczyciel.
Skoro w innych zawodach można opisać jakość pracy w postaci systemów ocen pracowniczych, więc i w tym zawodzie też jest to możliwe. Nigdy nie będzie system doskonały, ale od czegoś trzeba zacząć.
Systemow oceny jakosci pracy jest wiele - nauczyciel jest "dobry":
dla dyrektora - BMW, robi co kaza, nie ma wlasnego zdania, ma fure osiagniec w konkursach (bo jest sie czym chwalic)
dla ucznia chetnego - pila, ktora nie daruje i wycisnie
dla ucznia leniwego - olewoj, u ktorego czy sie stoi czy sie lezy to dwojeczka sie nalezy
dla rodzicow - tez jest kilka systemow oceny nauczyciela, w zaleznosci od "madrosci" rodzica
dla samorzadowcow - super, gdyby sie pozbyc nauczycieli ale zachowac gotowke, czyli subwencje i to bez kontroli z gory
Piszesz o systemach nieusystematyzowanych formalnie.
Pracownik w firmie jest "dobry" i takie systemy działają - pomimo tego, że też jest wiele grup interesów.
Skoro da się w innych zawodach, to w tym też się da.
Chyba, że nauczyciele bogom równi i nie powinniśmy nawet śnić o "zamachu" na ich boskość w postaci systemu ocen.
Skończmy już z tym mitem kaganka, misji, etc. Zawód jak każdy inny i jak każdy inny może podlegać w mirę obiektywnej ocenie. Inna sprawa jak taka ocena potem przebiega - ale ten problem dotyczy też firm. Ale lepsze to niż nic.
Ocena nauczyciela musialaby byc powiazana z "Produktem", bo formalne systemy tez istnieja ale bardziej oparte sa o opinie i sugestie niz twarde realia, wg. nich np. uzyskuje sie "papierowe" awanse zawodowe, istnieje takze system oceny nauczyciela przez dyrektora - ocena pracy.
Niestety wedlug tych regul nauczyciel moze byc dobry a "produkt" fatalny. A z kolei "niewymiarowy" uczen jest w stanie zapewnic blasku nauczycielowi.
Opisanie produktu / produktów dla pracy nauczyciela jest możliwe. Ale są też systemy formalne ( np. ocena 360 stopni ), które umożliwiają ocenę bez powiązania z produktem.
Ale bez zmian w Karcie Nauczyciela lub bez jej zniesienia nie możemy myśleć o systemie oceny. Ktoś z bardzo słabą oceną i tak nadal "po staremu" może pracować w szkole bo wie, że nic z takiej kiepskiej oceny nie wyniknie - chyba tylko tyle, że będzie miał większą samoświadomość, tego jak jest złym nauczycielem.