Dyrektor 11 jest nauczycielem dyplomowanym nauczania początkowego, a płacą jej jako nauczycielowi dyplomowanemu historii. Jej kompetencje w tym zakresie przemilczę!!! Są pieniądze?! Poszukajmy ich też w innych szkołach.
zawsze było wiadomo, gdy jeszcze prezydentem był Szostak!
Pensja zależy od przedmiotu? Ciekawe
M.S., podstawa wynagrodzenia nauczyciela dyplomowanego jest jedna, nie ma znaczenia, czy ukończonym kierunkiem jest nauczanie początkowe czy historia.
Jakie oszczędności??? N-l historii i kształcenia zintegrowanego ma pensję taką samą. Dyrektor ma dodatek bez względu na to jakie ma wykszt. kierunkowe.
Zasadniczo dyrektor musi być nauczycielem ? z tego co wiem nie musi mieć nawet wyższego wykształcenia więc o co biega ? nuta zazdrości ? ma złotówkę więcej ? .
.Jak ja nie mam niech tamta druga też będzie w plecy :) a może zwolni miejscówkę ?
Musi mieć wyższe wykształcenie oraz studia podyplomowe z zarządzania w oświacie
zlikwidować im karty nauczycielskie , nauczyciele idą na rok cały na urlop płatny w100% i jest im żle , wakacje wolne ,wczasy za darmo i jeszcze wycieczki podczas roku szkolnego zarabiają też nieżle
O, kolejny fachowiec od oswiaty z goscio I...to. Zapomniales o sluzbowych samochodach, wypasionych komorkach i przyjemniscia (bezcenna) nauczania takich "fachowcow".
Tylko jak to jest pismen, że tak ciężko jest zwolnić złego nauczyciela?
Szkoda, że w moim zawodzie nie ma takiej karty, tylko jakiś chory kodeks pracy...
Taka karta, to sama radość!!
Ty chyba nie wiesz co mówisz, zapraszam do pracy z dziećmi, to po pierwsze. a po drugie to zmień zawód jak tak u nauczycieli kolorowo a u ciebie nie.
U mnie kolorowo. Ale czy górnicy i hutnicy pracują lżej od nauczycieli, że nie mają tak korzystnego dokumentu regulującego ich prace jak karta nauczyciela?
Praca z dziećmi jest trudna, ale nie przesadzajcie, że na tyle ciężka, że trzeba traktować Wasz zawód jako wyjątkowy i regulować Waszą pracę jakimś nadrzędnym wobec KP dokumentem.
Zły nauczyciel pracuje i dyrektor nie może go zwolnić, bo ma "wolne" godziny, więc musi mu je dać. Zamiast zwolnić złego i na to miejsce zatrudnić lepszego, to musi się liczyć z Kartą Nauczyciela.
Dobrzy nauczyciele nie muszą obawiać się Kodeksu Pracy - obroni go jakość jego pracy; zły nauczyciel będzie bronił Karty Nauczyciela, bo nie ważne jak pracuje a i tak można mu co najwyżej... dać mniej godzin lub znaleźć wolne godziny w innej szkole.
Nie ma sensu prowadzić tej jałowej dyskusji,akurat nauczyciele to tak znowu mogą być przerzucani, z otwartymi ramionami, chyba kpisz.
Złego pracownika można zwolnić w normalnym trybie, ale nauczyciela...
To tak jakby firma musiała zwalnianemu pracownikowi znaleźć nową pracę.
Powtarzam: dobry nauczyciel nie ma się czego obawiać. Zły będzie bronił KN, bo gwarantuje mu stałość mimo miernej jakości własnej pracy.
Idźmy wszyscy w pełen socjalizm, bezpiecznie, miernie ale pewnie! Wtedy wszystko będzie kolorowo i różowo!
Presja środowiska pozwala nam się udoskonalać - jeśli nie będę dobry, to inni zajmą moje miejsce. Bez presji większość gnuśnieje.
I nie piszcie o stopniach awansu proszę. Przejść na kolejny poziom, to tylko formalność.
Ludzie! Przecież mówimy o naszym dobru największym! O naszych dzieciach! Chcemy by uczyli je kiepscy nauczyciele tylko dlatego, że przecież muszą mieć pracę w szkole?!