Kto jest pierwszy raz i nie wie jak trzeba wózek ustawić w stosunku do kasjerki lub pakuje zakupy do siatki a nie spowrotem do wózka temu biada.
Baba beszta jak wózek stoi krzywo. Lub za cokolwiek co moze nawet potencjalnie nie być zgodnie z "przepisami". O co właściwie chodzi? To tylko tutaj, czy w innych lidlach także?
hmm robię tam zakupy często i nigdy mi się nie zdarzyła taka sytuacja.Nawet jak mam wózek to zakupy pakuję od razu do torby i jeszcze nigdy nikt mi nic nie powiedział...poza tym uważam,że w Lidlu są kulturalni i mili sprzedawcy.
Chodzę do Lidla często i od kilku lat, i nigdy się nie spotkałam z takim czymś, więc to jakaś bzdura. Jedyne, co mi się nie podoba przy kasie to zbyt mała lada na skasowane produkty, bo nie nadążam z pakowaniem, a już kolejny klient jest obsługiwany i nie ma miejsca na jego zakupy.
Nieprawda. W Lidlu fajne panie. Może coś się zadziało między wami, nieporozumienia są wszędzie.
Najpierw się pakuje, póżniej płaci.
W Lidlu prawie zawsze kasjerka poprawia wózek i wkłada pierwszy towar do wózka.
Myślę, że w ten sposób to idzie szybciej.
Najgorsze jest jak jakiś nerwus z tyłu wjeżdża wózkiem na nogi, a to się zdarza w różnych sklepach.
Płacić trzeba zawsze po zapakowaniu, czy włożeniu towaru do wózka, wtedy kasjerka nie może obsługiwać następnego klienta.
dokładnie stosuje to wszędzie i nigdy nie miałem zakupów następnej osoby pomieszanych z moimi. Ani razu sprzedawca nie komentował tego czeka cierpliwie i juz. wkoncu jestem na zakupach a nie na wyścigach ;)
potwierdzam sam doświadczylem jak kasjerka ustawia wózek i mówi że tak ma byc -następna pralnia mózgów
Kasjerka prosi o przejechanie wózkiem za kasę, ponieważ musi sprawdzić, czy wszystkie artykuły są wypakowane. W innych marketach pani wstaje z krzesła , wychyla się przez ladę i ogląda wózek. W lidlu wg mnie jest to uprawnione. Jestem stałą klientką tego sklepu i nigdy nie było sytuacji opisywanej powyżej
Chciałam napisać usprawnione, a wyszło uprawnione