A prawdziwi artyści umierają w biedzie.
Popieram:)Przydało by sie jeszcze coś zrobić z naszym rynkiem-coś jak Plac Partyzantów w Kielcach-fajne fontanny,dzieciaki mają ubaw,są ogródki,gdzie można z przyjemnością wypić PRAWDZIWĄ KAWĘ,nie LURĘ!.Jeździmy do Kielc,bo u nas Rynek,to wielka pustka:(
Niech władze -władza weżmie przykład z władzy Kielc