Nauczyciel ma nauczyć, a nie być "w porządku"
Jednak w IV LO nauczyciele wiedz, kto do tej szkoły przychodzi, i by szkoła istniała muszą być "w porządku". Smutne ale prawdziwe. I nie nabzdyczajcie się drodzy
uczniowie tej szkoły. Orłów wśród Was nie ma. Taka prawda.
gościu z 09:22 to idź do Chreptowicza to wszystkie soki z ciebie wycisną i dobrze i niech ci dadza popalić hehehe
Wypraszam sobie, że nie ma orłów ja skończyłam prawo i to z bardzo dobrym wynikiem więc gościu z 09:22 nie pisz głupot!!!!!!!!!!
A w Chreptowiczu to znów takie same orły :) może w klasach biologiczno-chem. tak, ale w innych...
Jak składałam podania, to do Chreptusa się można było dostać z bardzo małą ilością punktów, oczywiście mnie przyjęli (choć wybrałam w końcu inne liceum) a potem dostała się moja znajoma, która ledwo przędła w gimnazjum i miała bardzo mało punktów na egzaminie. No, ale dostała się i potem wszystkim rozpowiadała, że do Chreptowicza chodzi, dumna z siebie, że ho ho ;) Pewnie część takich osób właśnie się tutaj wypowiada, chcecie się dowartościować, ale studia i późniejsze życie zweryfikują wasze myślenie...
To, że idzie tam młodzież, która jak wy to piszecie "nie ma szans dostac się do lepszego liceum w Ostrowcu" to jakaś bzdura. We wrześniu będę uczennicą klasy maturalnej w tym własnie liceum i nie zgadzam się z takimi opiniami, bo sama jestem przykładem, że nie idą tam najsłabsi uczniowie. Gimnazjum skończyłam z dobrymi ocenami, egzamin gimnazjalny napisałam dobrze, ogólnie miałam 98 punktów i na liście do mojej klasy byłam praktycznie na samym początku i jestem pewna, że do każdego innego Ostrowieckiego liceum na pewno zostałabym przyjęta i wcale nie byłabym ostatnia. Co do poziomu nauczania jest on wysoki, owszem, to zależy też dużo od nauczyciela na jakiego się trafi ale mogę gwarantować, że nauczyciele kładą duży nacisk na przedmioty maturalne. Denerwują mnie ludzie, którzy wypowiadają się na temat Norwida nie mając jakiegokolwiek pojęcia o tej szkole, bo po prostu nie są uczniami tego liceum. Dziękuję, do widzenia
Może Norwid nie ma dobrej opinii ale wdłg mnie to jest najlepsza szkoła.Jestem uczennicą Norwida i chwalę sobie tę szkołę.Atmosfera przyjemna, mili nauczyciele, jak trzeba to wymagający.To jak człowiek się wyraża świadczy o jego kulturze osobistej, widać że niektórzy jej nie mają.A najbardziej smutne jest to że te złe opinie wypowiadają osoby z zewnątrz, ludzie którzy nie wiedzą jak naprawde jest w Norwidzie.Więc mam taką prośbę przyjdzcie do nas do szkoły i przekonajcie się czy w Norwidzie są, jak to ktoś tu napisał, tumany.Jestem święcie przekonana że większość z tych osób nie poradziłoby sobie w Norwidzie.
W tamtym roku Norwid był najlepszą szkołą pod względem zdania matury z biologii. Mieliśmy najlepszy wynik w Ostrowcu!! To jest coś. A ta szkoła jest ukierunkowana w stronę sportu. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Jest świetna kadra nauczycielska, koło teatralne, klasy o różnych profilach od artystów do sportowców. Szkoła odnosi duże sukcesy sportowe np.: w biegach przełajowych. Więc nie ma co krytykować tej szkoły bo to jest szkoła jak każda inna. Każdy znajdzie coś dla siebie. Jest klasa o profilu ratownictwa medycznego, sportowa, PZPN, ogólna (dla niezdecydowanych ;)), artystyczna, dziennikarska. Jak widać jest w czym wybierać.
Jestem absolwentem IV LO, z mojej klasy wszyscy dostali się na studia (takie jakie chcieli). W tym roku bronię doktorat. Owszem utarło się, że to szkoła z niższym poziomem nauczania, jednak uważam, że to bzdura. W zasadzie poziom nauczania w ostrowieckich liceach jest równy. Na "Chreptowiczu" w końcu ludzie się poznali i mają problem ze skompletowaniem klas.
Liceum Norwida jest najlepsze, a WY piszcie sobie co chcecie! No, ale tak to jest jak się nie wiele wie na jakiś temat, a się mówi.
Jak czytam te bzdury że idzie tam młodzież, która "nie ma szans dostac się do lepszego liceum w Ostrowcu" albo nie mająca ambicji to mnie krew zalewa. Zdawałam maturę tam lata temu. Nic nauczycielom zarzucić nie można. Poziom nauczania był tam wysoki. Kto chciał się uczyć to coś w życiu osiągnął.Kto miał szkołę gdzieś to sam zrezygnował. W mojej klasie po półroczu odeszło 12 osób. Kto miał problemy z nauką a wykazywał chęci ,temu nauczyciele pomagali na tyle ,na ile to było możliwe. Bez problemu dostałam się na państwowe studia, a egzaminy były wtedy na starych zasadach (na uczelniach). Obroniłam magisterkę z bardzo dobrym wynikiem. Miałam w swojej grupie osoby po "znakomitych " liceach z różnych dużych miast a poziom wiedzy z przedmiotów ścisłych zatrzymał się u nich na szkole podstawowej. Jeśli chodzi o języki było podobnie. Ja uczeń tego skromnego IV LICEUM z matematyką ,czy j. niemieckim nie miałam kłopotu choć nie miałam piątek na świadectwie W liceum nie wystarczy otrzymywać dobre oceny. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję wspaniałym pedagogom z Norwida.
Jeśli już, to na razie p.o. dyrektora. Po konkursie się okaże kto.