Proszę wszystkich czytających napiszcie jak radzić sobie z paraliżującymi lękami, wątpliwościami i ciągłym roztrząsaniem czy to co robię jest słuszne czy nie, ogólnie zadręczaniem siebie?
Pomóżcie, proszę Was
Anna,ja mam też gonitwę myśli ale się nie zadręczam-co mi/Ci to da?? Umęczysz siebie i innych ,a raczej trzeba pomocy szukać w swojej głowie,to tak jak z nałogiem,jeśli sama nie zrozumiesz nikt nie jest w stanie Ci pomóc.Pozdrawiam i życzę siły :)
Idź do psychiatry, a nie na forum będziesz słuchać rad gimnazjalistek, nawiedzonych, jehowców i innych domorosłych "znawców".
Polecam homeopatę Ewę Szwajdę.Wiem iż skutecznie pomogła wielu osobom z takimi problemami,wspaniała osoba z ogromną wiedzą (przyjmuje w NZOZ OMEGA na Ogrodach tel.509 595 318)odradzam psychiatrów i psychotropy.Serdecznie pozdrawiam.