Jezeli źle zrozumiałem to niech mi ktoś to wytłumaczy. Lekarze strajkują z braku legitymacji ubezpieczeniowych pacjentów, czy może, że spędzi dwie minuty dłużej sprawdzająć czy lek jest refundowany, czy może dlatego że jest leniem i nic mu się nie chce. Nie ogarniam tego.
Strajkuja bo NFZ zaczal w ubieglym roku wreszcie kontrolowac komu wystawiaja recepty i czy jest to udokumentowane w karcie pacjenta, pozypaly sie kary (pisalem juz ze znam takiego ktory zaplacil 30 000 zl, bo czesto przepisujac leki sasiadom "zapominal" wpisac do karty}.
a Tobie by się chciało pracować za 40-60 zł. za godzinę dyżuru?
20 - 40 na godzine za 12 - godzinny dyzur w przychodni calodobowej w Krk dla "mlodego" prosto po studiach. A, jeszcze drobiazg - za weekendy ma dublet. I nie narzeka bo chcial zostac bezrobotnym wiec go urzad pracy skierowal.
no, no i za takie grosze pracować?
A jak wezwiesz do domu jakiegokolwiek fachowca np. hydraulika, elektryka itd. to ile za godzinę zawoła? Tyle samo co lekarz za godzinę dyżuru albo i więcej. Szczerze to nie wyobrażam sobie, żeby ktoś po medycynie miał zarabiać mniej niż po zawodówce. Widzę wady lekarzy, ich często zachłanne zachowanie itd., jednak co do tych kwot to mnie nie dziwią jakoś szczególnie.
Pismen, przeczytaj jeszcze raz co napisałam "Widzę wady lekarzy, ich często zachłanne zachowanie itd.". Więc nie uważam, że wszystko jest cacy! Odniosłam się tylko do kwestii kwot, które wg niektórych są bardzo wysokie. Moim zdaniem nie są one niezwykłe (mowa o pieniądzach za dyżury).
Rozmowa o kasie byla ubocznym skutkiem wpisu z 12-45. Zarabiaja i dobrze, ale ten jak raz protest trudno nie oceniac negatywnie. Choc nie zapominajmy, ze wielu lekarzy zachowuje sie normalnie i problemu nie robi przyjmujac pacjentow i wystawiajac prawidlowo recepty. Problem dotyczy tylko niektorych, ale glosnych i medialnych.
To samo jest z nauczycielami i innymi grupami zawodowymi, są zarówno ci "dobrzy" jak i "źli". Ale oczywiście najwięcej mówi się o tych drugich, którzy psują opinię reszcie.
za dyżur to ok 80 zł do ręki za godzinę
Jestem lekarzem i jesli dasz mi tyle za godzine dyzuru to z checia sie u Ciebie zatrudnie
gdzie tyle dają???????????
pomnóż to razy 20 godzin = 1 000 zł, i tak ze dwa razy w miesiącu + karetka = 5000 na rączkę dla młodego lekarza na specjalizacji miesięczne wynagrodzenie
Jak nie chce lekarz pracować za gorsze to po co studiował medycynę (za pieniądze podatników), przecież zawsze mógł spróbować szczęścia w warzywniaku tam zarabiają kupę kasy
0d 18- roku zycia płace podatki, podobnie jak i moi rodzice. Skończyłam studia medyczne w wieku 25 lat( przez cały czas płacąc podatek). Owszem czesnego nie płaciłam, ale tak jest na wszystkich niepublicznych uczelniach. Jakoś nauczycielom, prawnikom, inżynierom jakoś sie nie wypomina,że studiowali za pieniądze podatników