Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

Ilość postów: 9 | Odsłon: 5413 | Najnowszy post
W aktualnym widoku dostępne są posty sprzeczne z Zasadami Forum. Ten widok ma pewne ograniczenia (np. nie można odpowiadać na posty). Przywróć zwykły widok wątku „Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)”.
  • Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    Ryszard Jungiewicz czy to dobry lekarz ? warto do niego złożyć deklarację?

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    zgadzam się z gościem z 20.17. Odradzam tego lekarza. Leczyłam u niego zapalenie mięśnia trójgłowego dostałam zastrzyki w skład których wchodził lek na który byłam uczulona. Przed wypisaniem leku informowałam Pana doktora że jestem uczulona na te określoną grupę leków a on przepisał mi zastrzyki, które mnie uczuliły. Co to za lekarz co się nie zna co przepisuje. To były 2 miesiące walki z uczuleniem, które doprowadziło że byłam 4 tygodnie na zwolnieniu lekarskim. Sterydy, napady duszności, 3 wizyty na pogotowiu bo chciało mnie udusić do tego doprowadził genialny Pan Doktor. Odradzam kategorycznie tego lekarza.

    Gość_NIE!!!
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    Na słonku przyjmuje. Byłam u niego z bólem gardła, które trwało od 3 tygodni i w gardle miałam białą plamę taką dziwną ale byłam widoczna jak się naprawdę daleko do gardła zajrzało i poświeciło. Zajrzał do gardła bez użycia szpatułki, więc nic nie widział. Przepisał jakieś tabletki, które nie pomogły. Poczytałam fora i pisało żeby płukać gardło osoloną wodą i brać witaminę C. Po kilku dniach przeszło.

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    ZBOCZENIEC!

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    plebiscyt wygrał może dzięki swoim pracownicą , które pewnie miały kupony z echa dnia i wypełniały z pacjentem w zabiegowym.Pozdrawiam siostry które dla dobra swojej firmy zrobią wszystko!!!!!

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 14

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    całe szczęście bo oznaczałoby to że świat oszalał

    Nie polecam tego lekarza zdecydowanie

    Ten post jest sprzeczny z Zasadami Forum. Zwróć uwagę, że w poście znajduje się nadużcie opisane w Zasadach Forum:
    • w poście zastosowano krytykanctwo wobec osoby, firmy, produktu lub usługi (krytyka dla krytyki, negatywna krytyka bez podania argumentów, wytykanie pomyłek i braków); na tym Forum krytykę powiązaną z negatywną oceną należy popierać argumentami, np. negatywnie oceniona jakość wykonania usługi lub produktu musi być poparta faktami, danymi, uzasadnieniem itp.; nie należy upominać za drobne pomyłki w pisowni, ponieważ Forumowicze nie mają możliwości edycji napisanych przez siebie postów i ewentualnego poprawienia błędów.
    Zgodnie z Zasadami Forum każdy post sprzeczny z Zasadami Forum, jest wyłączany z wyświetlania. Jeśli jesteś autorem tego posta - prosimy wypowiadaj się na Forum zgodnie z jego zasadami. Zasadę wyłączania postów sprzecznych z Zasadami Forum stosujemy jednakowo wobec wszystkich Forumowiczów. Dzięki temu możemy utrzymać pozytywną atmosferę na Forum.
    Gość
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    Ile on ma lat ??? Bo właśnie mnie do niego przepisano....

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    Idąc do niego zupełnie nie wiedziałam z kim będę miała do czynienia.Po wizycie wrażenia średnie- bo lekarz b. miły ale częściowo mnie rozebrał:D weszłam na forum i pomyślałam tak jak inni , że jakiś erotoman...Do czego dążę na wizycie uskarżałam się na pieczenie w okolicach nerek, po dokładnym ugniataniu kolejnych części ciała ten dr. wykrył mi ogromną torbiel na jajniku(choć co roku badam sie ginekologicznie) , która wymagała szybkiej interwencji chirurgicznej- bo groziła pęknięciem i zapaleniem otrzewnej...więc w jakimś stopniu zawdzieczam mu życie :) to, że was obmacał,gdzie musiał to wasze szczęście, że nic nie wykrył...ja miałam się okazję przekonać o celowości tych macanek w końcu to doktor nauk medycznych a nie żaden mgr jak 99,99% ostrowieckich lekarzy...

    Gość
    Zgłoś
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

    Odp.: Lekarz rodzinny (Ryszard Jungiewicz)

    Gościu z 1:06 chyba Ci się na łeb rzuciło??!! Niech idzie tam Twoja żona, matka czy nie wiem kogo tam masz i wtedy porozmawiamy!!!!!!!!!!!!!!

    Gość
    Zgłoś
W tym wątku znajdują się 7 postów, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum; możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami).

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -