Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Leczenie nerwicy

Ilość postów: 17 | Odsłon: 1762 | Najnowszy post
  • Leczenie nerwicy

    Poszukiwany jest dobry( pod względem lekarzy) szpital psychiatryczny dla leczenia nerwicy. Może ma ktoś jakieś osobiste doświadczenie i chciałby podzielić się opinią? Dziękuję za poważne opinii.

    Gość_chora
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Leczenie nerwicy

      Jak długo chorujesz i jak do tej pory się leczyłaś?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Leczenie nerwicy

        Klinika Nerwic - Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa, ul. Sobieskiego 9, tel. 22 458 25 63

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

        Odp.: Leczenie nerwicy

        napiszę ci tak męczę się z tym dziadostwem od kilku lat proszki terapie czasem lepiej czasem gorzej ale .....powraca i to jest najgorsze. Nie wiem czym jest to spowodowane mam prace zyje się dobrze . Taka już moja natura

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Leczenie nerwicy

          Jakbym czytał o sobie... 7 lat i wraca kiedy chce.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

          Odp.: Leczenie nerwicy

          jakie masz objawy?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Leczenie nerwicy

            najgorsze dla kogoś kto ma nerwicę pisać mu o objawach

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

            Odp.: Leczenie nerwicy

            Nie mogę spać i zasnąć,a

            Mam jakieś lęki

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

            Odp.: Leczenie nerwicy

            Każdy ma objawy różne. Niepokój, lęk, skoki ciśnienia, kołatanie serca, biegunki na przemian z zaparciami, wrzody żołądka, zimne poty. Najgorsza bezsenność lub totalna ospałość. Bóle umiejscowione w całym ciele. Mięśnie spięte jak rzemień. Mdlałam w kolejkach, w kościele, w CH. To był koszmar. Bałam się sama zostawać w domu. Bałam się obłędu. Badania wszystkie w normie. Nikt nie wiedział co mi jest. Dopiero pani robiąca mi EKG po raz 20 w danym miesiącu zasugerowała wizytę u psychiatry. To mi uratowało życie i moje małżeństwo. Najdłuższa przerwa bez leków 1,5 roku. Wykorzystałam ten czas na ciąże i urodzenie synka.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

        Odp.: Leczenie nerwicy

        Nerwicy nie da się wyleczyć. Będą okresy uśpienia choroby, wyciszenia ale co jakiś czas będzie powracała. Nie wiem czy potrzebny jest od razu szpital psychiatryczny. Udaj się do psychiatry np. do Szaginiana lub p. Potockiej. Leki pomogą. Życzę zdrowia.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Leczenie nerwicy

          Chodzę do lekarza Szaginiana dużo mi pomógł za co mu jestem wdzięczny, ale.nadal boję podjąć się podjąć obowiązków bo ,,ktoś. Mnie oszukał i zepchnął w bagno i teraz mam lęk

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Leczenie nerwicy

            Nu a co z poleceniem dobrego szpitala? Nikt nic nie wie?

            Gość_chora
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

      Odp.: Leczenie nerwicy

      Klinika Psychiatrii, Oddział leczenia nerwic, ulica Głuska 1, Lublin.

      Polecam z całą odpowiedzialnością.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Leczenie nerwicy

        Ja polecam też Lublin, klinikę psychiatrii.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Leczenie nerwicy

          W morawicy jest super oddzial leczenia nerwic sa organizowane zajecia wyjazdy grupowe i jest to nie oddzial zamkniety gdzie sa psychiatryki tylko otwarty mozna wychodzic na miasto itp

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

      Odp.: Leczenie nerwicy

      Szputal to ostateczność. Pamiętaj, że pobyt w szpitalu psychiatrycznym to stygmat na całe życie. Nie wyciągaj najmocniejszego kalibru do zaburzenia nerwicowego.

      Nerwicę zgiagnozowano u mnie ponad 15 lat temu. Łykałam leki, pomagało. Po odstawieniu leków wcześniej czy później lęki wracały. Dlatego podjęłam z lekarzem decyzję o terapii podtrzymującej. Mam ustaloną dawkę leku, najniższą jaka na mnie działa i łykam w monoterapii do końca życia pewnie. Dzięki temu normalnie żyję. Zwiedzam świat, wspinam się po górach, pływam, żegluję. Kiedyś wyjscie do sklepu po bułki było problemem. Z domu wychodziłam tylko z kimś. W takim koszmarze żyłam tylko 2 lata, ale prawie się wykończyłam. Schudłam wowczas 15 kg. Byłam wrakiem człowieka. Od 2002 roku żyję normalnie dzięki farmakologii.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

      Odp.: Leczenie nerwicy

      Uwierz, że da się wyjść z nerwicy. 10 lat temu dopadła mnie niespodziewanie, ciągłe lęki, każdy ból to zawał, nie mogłem normalnie funkcjonować, wyjście do sklepu to wyzwanie, a o wyjeździe za miasto mogłem myśleć w sferze sci-fi. Były wizyty u Szaginiana (swoją drogą super człowiek), u pani psycholog (bodajże pani Lesisz) i farmakologia połączona z psychoterapią. Nie wiem jak to się stało, ale leczenie średnio pomagało, a pomógł wstrząs. Rozstałem się z dziewczyną po kilku latach związku, strasznie to przeżyłem i nawet nie zauważyłem jak nerwica przeszła. Jeżdżę na wycieczki po kraju, za granicę, często sam, co było nie do pomyślenia. Pracuję, realizuję marzenia i co ciekawe bagatelizuję problemu zdrowotne, odkładając wizytę u lekarza, nie mówiąc już o sprawdzaniu objawów w Internecie:) małymi kroczkami do przodu i kiedyś wyjdziesz z tego, musisz tylko uwierzyć i cierpliwie czekać. Gdybym mógł Ci jakoś jeszcze pomóc słowem to jestem do dyspozycji, bo pomimo że dzisiaj patrzę wstecz na to prawie bezemocjonalnie to jednak był koszmar

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -