Mówi się, że studia teraz niewiele dają. Dlatego też zastanawiam się czy zapisać się na studia kosmetyczne czy może od razu udać się na kurs. Jak myślicie? Czy macie jakieś doświadczenie w tej dziedzinie?
z własnego doświadczenia wiem że tylko kursy nic więcej. jeśli chodzi o znalezienie sobie samemu pracy, bez znajomości. Po szkole wiadomo masz wiedze teoretyczną, zero praktyki nawet jak się przesiedzi w szkole parę miesięcy na praktykach to i tak to nie to samo co praktyka w zakładach pracy (praca). A kurs niby też nie umiesz za wiele. ale pracodawca wtedy nie musi ładować kasy na ciebie tylko przeszkolenie i tyle. Np, masz uprawnienia na wózki widłowe, suwnice, spawanie, itd itp to lepiej jest pracodawcy cię wyszkolić niż robić ci uprawnienia. Bo mimo iż masz szkole z tego czy tego czy umiesz to czy tamto to nie możesz np jeździć wózkiem widłowym bez uprawnień. Zaraz ktoś napisze że głupoty tu napisane że bez uprawnień można np jeździć rakiem, ale nikt sobie z tego sprawy nie zdaje że podczas wypadku pierwsze co jest sprawdzane to uprawnienia czy dana osoba ma. To samo robienie paznokci, możesz być lepsza niż te panie robiące w lokalach ale bez papierku możesz zapomnieć że legalnie zrobisz paznokcie bez danego kursu. Nawet nie możesz otworzyć takiej działalności. Tym bardziej nikt cie nie przyjmie. Na wszystko musi być papier a co za tym idzie? KASA- płacenie za kursy-szkolenia. Tak jak prawko władujesz na kurs kasę, pytania obkujesz na pamięć , jazda za którymś tam razem zdasz. ale nauczyć się nauczysz jak już będziesz sam jeździł "swoim" samochodem, ktoś cię parę razy z trąbi itd.
Zależy z czym wiążesz swoją przyszłość, jeśli z Ostrowcem, to tylko kurs, natomiast jeśli planujesz wyjechać do większego miasta, to tylko studia, które z początku nie wiele będą oznaczać, natomiast jeśli myślisz o awansach na wyższe szczeble, to brak wyższego wykształcenia na pewno Cie zatrzyma.