Ciekawe co się stało z tym pogryzionym pieskiem, czy ktoś zauważył, że jest okaleczony i mu pomógł
krzyczałeś do właściecieli owczarka?
Założycielu wątku - myślę, że Twoje rozważania co do wezwania straży miejskiej czy policji w takim przypadku zostaną rozwiane gdy to Ty czy ktoś z Twojego otoczenia zostanie pogryziony lub nieźle przestraszony przez czworonoga. Sam mam dużego psa, ale jest dobrze pilnowany. I jeszcze jedno prawo jest jakie jest - moje dzieci też były kilkakrotnie gonione przez psa, który przeskakuje przez ogrodzenie. A właściciel i straż miejska poprostu lekceważą takie przypadki.
Kilkakrotnie dzwoniłam na Straż Miejską w sprawie błąkających się psów na osiedlu Henryków. Przez trzy dni pod domem sąsiadów gdzie suka miała cieczkę psy siedziały sobie. Był tam również duży czarny pies z rejonu Grabowieckiej, który notorycznie i systematycznie jest wypuszczany i zdarza mu się czasem warczeć na ludzi. Tą drogą chodzi dużo dzieci do szkoły, a pies to pies nigdy nie wiadomo co mu odbije. Dzwoniłam kilka razy na Straż Miejską, to albo kazali mi dzwonić na inny numer, do pani która się takimi sprawami zajmuje, albo pytali czy psy atakują i są niebezpieczne dla otoczenia. Jeśli nie rzucają się na ludzi to mogą sobie siedzieć i przy okazji załatwiać się pod moją czy kogoś innego posesją, żeby właściciel nie miał zajęcia.Czyli trzeba czekać, aż pogryzą kogoś to może wtedy jakaś reakcja będzie. Niby psy nie mogą bezpańsko chodzić sobie a chodzą. Pal licho jak się same zagryzają, chyba właściciel powinien sobie z tego sprawę zdawać, że może mu się coś stać, ale co jak się rzuci na dziecko? Mnie jakieś 9 lat temu zaatakował duży biały owczarek, byłam prawie pod domem. Porwał mi nową skórzaną kurtkę, bo chciał mnie ugryźć w tyłek, córce, którą prowadziłam ze szkoły też rozdarł nowy skafander. Straż przyjechała, ale właściciel już złapał pieska i zaprzeczył, jakoby samowolnie wychodził za ogrodzenie. Funkcjonariusze dali jemu wiarę, bo był pracownikiem policji. Przykre, ja za naprawę kurtek musiałam zapłacić 100 zł. a traumę mam do dzisiaj i nie wierzę żadnemu psu. Powinny być bardzo surowe kary za samowolne wypuszczanie psów.
bo straż miejska nie jest od wylapywania psów!! skoro podali nr tel do kogo trzeba się zwrócić trzeba było tam zadzwonić a skoro nie widzieli na wlasne oczy czy pies biegał a pani nie chciała świadczyc to co mogli zrobić??? pani potwierdza o właściciel zaprzecza i kto ma racje??-rozstrzygnąć może tylko sąd a nie funkcjonariusze straży czy policji to tak samo jak by panią oskarżono że ukradła sąsiadowi kwiatki z ogródka i sąsiad uparcie twierdzil by ze to pani a wcale by tak nie było...
racja straz miejska jest od wkladania mandatow za wycieraczki, polityka spychania odpowiedzialnosci, zycie...
to do kogo dzwonic by zajeli sie tymi pezpanskimi psami?pytam bo po moim osiedlu czesto blakaja sie duze psy i martwie sie o dzieci
Do tego niejest a jest do wlepiania mandatów staruszkom z targowicy?
SM w Ostrowcu to jest tylko od siedzenia na stołkach w swojej nowej siedzibie. W Łagowie jakoś mogli zlikwidować tą fikcyjną formacje ludzi za słabych fizycznie i intelektualnie do Policji, a tu trzeba ich hołubić i zapewniać posadki.
Wg mnie wałęsające się psy są zagrożeniem dla ludzi dorosłych, dzieci, innych zwierząt a jeżeli jest choćby pośrednie niebezpieczeństwo to SM ma interweniować.
Hmmmm......pies to pies,to juz nie jest dobre stwierdzenie! Teraz sie mowi-pies jest jak czlowiek-nigdy nie wiadomo co do glowy mu strzeli!!! Czyż nie tak jest? To zabijanie dzieci,skakanie z wierzowcow,gwałty,porzucanie dzieci na smietnikach,zabijamy siebie wzajemnie dla pieniedzy itp,itd....A tak samo jak ten pies jestesmy istota Boska,tylko my niby istota potrafiaca samodzielnie myslac,a jednak jestesmy gorsi niz te zwierzete! Za blakajace sie,bezdomne psy kto jest odpowiedzialny-przeciez ze czlowiek! Za wpajanie im agresjii-tez czlowiek! Wiec jak to jest???
Do 8:43-jezeli te staruszki nie przechodza po pasach-to oczywiscie ze im sie nalezy! Sama bylam swiadkiem jak babcia przechodzila przez ulice,wlasnie kolo targowicy-i zlapali ja sluzby mundurowe-babcia tlumaczyla sie ze jest stara,schorowana i nie miala sily isc do pasow-na to mundurowy-ale sile z ul.Jasnej miala Pani zeby dotrzec,i ma pani sile niesc 2 duze torby z zakupami???? Bo ona po jajka,chleb,owoce przyszla bo jajko 10 gr.tansze-a sklep ma w poblizu,pomimo ze 10 groszy drozszy! Tylko doliczyc do tego bolet mpk w ta i z powtotem babcia wyszla na zero+mandat 50 zl! A jal by ja samochod potracil-to wtedy placz i lamet! Babki to na targ chodza,nie dlatego ze 10 czy 20 gr.tansze,tylko z braku zajecia! A ich tekst-a ide zobaczyc co dajo! Traktuja to jak wycieczke na festyn
"co dajo" :)
a od kiedy to mandat wkłada się za wycieraczkę samochodu?????????????? bo pierwsze słyszę..chyba najpierw wezwanie ech naj wiecej maja do powiedzenia ci co sie nie znają
12:15-a gdzie tu o mandacie za szyba samochodowa pisze?????
Oczywiście! Zgłoś sprawę an policję (możesz przecież anonimowo). To jest karygodne. Tak jak zauważyłeś - zamaist tego biednego kundelka mogło być małe dziecko...
"Zgłoś sprawę an policję (możesz przecież anonimowo)."- a jak anonimowo udowodni że to z danej posesji pies uciekł jak właściciel zaprzeczy?!musi być swiadek chyba że to widzieli funkcjonariusze..
kogo powiadomic by zabrali blakajace sie psy? sa jacys hycle? powinni taka dzialalnosc gospodarcza otworzyc
sam się zgłoś na hycla ;/