wszyscy sa swietni. dobry wybor. najlepsza szkola w ostrowcu.
P.Pronobis! o ile takowy jescze pracuje... bo nie wiem aktualnie;)
Pan Adam . spokojny ,opanowany, cierpliwy. dobrze tłumaczy
Tak Pan Pronobis. Pracuje nadal, mam z Nim jazdy i dziękuję za takiego instruktora! Jestem zadowolona. Cierpliwy, dobrze tłumaczy, jest ok. Takze nie zastanawiaj się. Tylko wybieraj:)
Skoro jest cierpliwy to pójdę do niego. Będę zaczynała od zera i potrzebuję kogoś kto zdzierży moje głupoty :)
Pan Pronobis jest najfajniejszym instruktorem jaki mógł być ;) co prawda ma ksywkę PORNObis ale to dobrze bo podczas jazdy nie jest sztywno tylko często ci opowie jakiś dowcip a w drodze do miasta egzaminującego mimo braku radia w aucie puści muzykę ze swojego telefonu :)
KASKADER JEST NAJLEPSZY W OSTROWCU!!
:) oj każdy zaczyna od zera, każdy popełnia głupoty. ale trochę czasu i będzie ok, ja czekam na egzamin:) eh....
ja też w Kaskaderze robię. zostały mi 2godziny i mam wrażenie że dobrze mnie przygotowali. Może trochę mam lipę z parkowaniem no i łuk raz wyjdzie, a raz nie. Ale jestem pełna optymizmu:)))
tylko nie bierz pana Sobieraja... nie polecam, doświadczyłam na własnej skórze
ja się do niego zapisałem!!!! a co z nim nie tak?????????
PRONOBIS TO ''NAJLEPSIEJSZY'' INSTRUKTORCIO W NASZYM MIEŚCIE! KIEDYŚ NA 3GODZINIE POJECHAŁAM W LEWO NA RONDZIE A ON ZAMIAST MNIE ZRUGAĆ ŚMIAŁ SIĘ DO ROZPUKU. W AUCIE ŚPIEWAMY PIOSENKI DLA JAJ, GADAMY NA WSZELKIE TEMATY, TO NIE TYLKO INSTRUKTOR ALE FANTASTYCZNY FACET. AŻ CHCE MI SIĘ PŁAKAĆ ŻE ZOSTAŁA MI Z NIM JUŻ TYLKO JEDNA GODZINA:(((((((((((
:) a ja na drugiej godzinie sprzęgło nacisnełam prawa nogą..... P. P. spytał od czego mam lewą? Dowcipy też ma spoko:)
Ja na początku jazd też odwalałam. Myliły mi się pedały hamulca z gazem i dojeżdżając na skrzyżowanie przy czerwonym świetle zamiast sprzęgło i hamulec nacisnęłam sprzęgło i gaz na maksa :D Instruktor nacisnął na hamulec, ale stanęliśmy prawie na środku skrzyżowania i już nas inni kierowcy puścili ze współczuciem dla instruktora, a on podsumował że to się nazywa jazda bez trzymanki:D:D:D
ja kurs w Kaskaderze też robiłam z Panem P :)
i oczywiście też nie obyło się bez wpadek. Na początku tak bardzo trzymałam się prawej krawędzi że jeździłam dosłownie po krawężnikach a kiedy uczyłam się parkować na osiedlu słonecznym to samochód zaparkowałam na środku chodnika. Instruktor się śmiał że nie lubię jeździć ulicami!
hahahahahahhahahahahhahahahahah dziewczyny jestescie swietne!
ha ha ha ha hi hi he he faceci nie lepsi! jakos notorycznie chcecie na czerwonym przez krzyzówki jechać, zakaz wjazdu to nie istnieje, a bezsensowne pzrekraczanie predkości- właściwie próby bo instruktor nei da- to już standard!
A na kursie mówili Że nie sztuką jest sie rozpędzić- sztuką jest sie zatrzymać!