Chciałabym uprać w pralni swoją kurtkę puchową, jednak boje się trochę bo słyszałam że puch może się zbić i kurtka się nie nadaje do noszenia.
Czy ktoś z was prał puchową kurtkę w pralni?
Którą z ostrowieckich pralni polecacie?
ok, na Polnej wiem gdzie to. tylko dlaczego tam? cena za wypranie puchowej kurtki (35,- ) jak dla mnie jest podejrzanie niska, co może świadczyć o tym że kurtka po wypraniu u nich będzie zniszczona......sama nie wiem. A Ty Gienek prałeś u nich taką kurtkę?
pewnie w domu zawsze można wyprać ale z tego co słyszałam to najlepiej z piłeczkami tenisowymi a i to nie zawsze pomaga. Puch się zbija i trzeba go roztrzepywać co jakiś czas bo inaczej kicha. Zresztą kurtka puchowa bardzo długo schnie. Nie mam czasu żeby się w to bawić i dlatego pytam o pralnie. Tylko właśnie która zrobi to dobrze i nie zniszczy mi kurtki?
Podbijam pytanie - mam też uprania puchowy płaszcz bardzo dobrej firmy - nie chcę potem płakać - gdzie dobrze i pewnie piorą? Mam też pytanie - może ktoś wie, gdzie upiorą płaszcz wełniany z nieodpinanym futrzanym kołnierzem (z futra naturalnego)?
Prałam futro naturalne kiedyś na Polnej. Zadowolona byłam. Jednak pani przyjęła je do prania na moje ryzyko.
Dlatego na Polnej, bo pani dobrze pierze, a cena nie zawsze przekłada się na jakośc. Uważasz, że skoro tanio, to źle? Weź pod uwagę to, ile np. kosztuje wynajęcie powierzchni w galerii, a ile tam na Polnej.
faktycznie, zgadzam się gdzieś ta kasa z wynajmu musi pralni się zwrócić.
Rzeczy wątpliwe zawsze pierze się na odpowiedzialność klienta. Bo nawet najdroższe markowe ubrania mogą się zniszczyć mimo przepisowego prania. Pamiętajcie, że przepis prania na metce tyczy się materiału/ tkaniny a nie np. zdobień.
Dzięki Gienek za radę :) Zaniosłam pachówkę do pralni na polnej i jestem super zadowolona. Kurtka jak nowa. I miłe Panie tam pracują.