Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          Milcz prostaku(-: Założyłeś sobie debilny wątek, to pisz sam do siebie, jak przez cały dzień to robiłeś ha ha ha

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          A Ty pisz na temat, jeśli potrafisz. A jak nie to wiesz gdzie Twoje miejsce.

                          Gość_czacha dymi
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          Gdzie, powiedz?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          Wlasnie w debilnych watkach jak to mowisz jest Twoje miejsce. Watek o porwaniu a wy wszedzie dyskusje o kasandrze felice i piciu moczu denne i nudne to sie staje.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          Nie wiem na ile informacja z tym irokezem jest myląca. Każdy irokeza wyobraża sobie jak te z lat 80tych.

                          Ale irokezem może być też bardzo pospolita ostatnio fryzura z wygolonymi bokami. Zwłaszcza dla osoby tak młodej.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          Mnie zastanawia coś innego w tym, co napisał ojciec dziewczynki. Pisze on, że dziewczynka stała przy przejściu dla pieszych i czekała na zmianę świateł, gdy samochód zatrzymał się na przystanku, wysiadł mężczyzna i podszedł, aby zaproponować jej podwiezienie. Potem wrócił do samochodu i przyniósł jakieś pudełko. Jaka jest odległość od przystanku do przejścia dla pieszych? Czy tak długo trwała zmiana świateł, że dziewczynka nie mogła zdążyć przejść przez pasy? Przecież przystanek nie jest na przejściu i to chodzenie mężczyzny musiało trochę trwać?Dlaczego zatem ona nie uciekła, gdy zmieniły się światła?Może dziewczynka zna tego mężczyznę i rozmawiała z nim jak ze znajomym?Moim zdaniem trochę się to kupy nie trzyma, ale nie jestem oficerem śledczym i mogę się mylić. Co o tym sądzicie?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          od pasow do przystanku jest jakieś 20 metrow. Też mnie to zastanowiło, myślę że go nie znała bo wtedy może by z nim wsiadła albo powiedziała rodzicom po fakcie że to osoba którą kojarzy, facet raczej jej coś zaproponował, obiecał dlatego czekała aż wrocił mimo zmiany światel, tak mi się wydaje ale kto wie jak było na prawdę. Przydałoby się żeby mężczyzna który pomogl zglosił się na policję, pewnie podal by więcej szczegolow.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          No właśnie, ciekawe czy zeznawał ten człowiek, który pomógł dziewczynce. Oprócz tego zastanawia mnie, że o tej godzinie tak mało ludzi było obok tego przejścia dla pieszych i nikt nie widział, że dorosły mężczyzna szarpie się z dzieckiem, a jedynie jeden człowiek?Może to wydarzenie nie miało miejsca na przejściu, a gdzieś indziej?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          Złapali go?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 191

                          Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                          Dokładnie. Od przejścia do przystanku jest kawałek.....to zastanawia. Dziś mija szósty dzień a mężczyzny, który pomógł ni widu nie słychu. Niby wykręcił rękę napastnikowi i co dalej, tamten mu się wyrwał, czy te 25 metrów podprowadził go do auta?

                          Sprawa jakoś ucichła, choć szum medialny spory. Czyżby już wyszło.na jaw, że to fantazja dziecka?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 183

      Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

      Gość_Dariusz Loranty
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

        Czyli moja analiza zdarzeń jest podobna do tej Pana Lorantego, specjalisty w tej materii.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

          A kim jest pan Dariusz Loranty?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

              Niezły spec...

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                20:51 - może pochwal się w czym jesteś specjalistą, komu doradzasz, co wykładasz?

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

                  To już nie można pochwalić człowieka?

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 187

        Odp.: Ktokolwiek widział, ktokolwiek zna...

        I pewnie Loranty ma rację.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
8 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -