zdałaś za pierwszm,ale wcale lepiej nie jezdzisz od tych zdających za 4-5...
Ja zdalem za 4, egzaminator sam mi mowil, ze nie ma pojecia czemu jeszcze nie zdalem, bo gdyby od niego zalezalo to juz dawno by mi dal prawko. Wszystko przez glupie sytuacje na drodze i tyle. Zdalas za pierwszym? Gratuluje szczescia, bo na pewno nie umiejetnosci.
i chcesz sie zamienic?
oj abyś sie nie zdziwił ;)
Nie chce sie zamienic.
Hej ludzie zdający w Tarnobrzegu!!!Dziwię się,że tam zdajecie.Jestem tym szczęściarzem,który zdał prawko w Kielcach.Nie za pierwszym razem,ale za kolejnym.Ale jestem z siebie taki dumny,że aż strach.Wiem jednak,że niestraszne mi będzie większe miasto.Tyle razy "ujeżdżałem" to miasto.Trochę mnie kosztowało to prawko.Dokształt przymusowy po trzecim egzaminie i kilka wykupionych jazd przed samym egzaminem.Ale wreszcie się udało.A Tarnobrzeg czego Was nauczy,co???Teraz wiem,że wjeżdżając do Kielc na zakupy z żonką do galerii,nie będę się bał żadnej ulicy!!!!Życzę wytrwałości zdającym i radzę:bierzcie się za Kielce,a nie za Tarnobrzeg,gdzie ludzie nie wiedzą do czego służą pasy!!!
popieram gościa z 17:16. Sama zdawałam w Tarnobrzegu i tego załuje. I to nie dlatego, że egzaminatorzy źli itp. Wiem, że nikt na kursie sie jeździć nie nauczy, ale w większym mieście ma się możliwość obycia się od początku z duzym ruchem, stylem jazdy zupełnie innym niż w Ostrowcu. W Tarnobrzegu nawet nie przypominam sobie dwupasmowej drogi, więc o czym tu mowa...Moja praca wymaga jazdy po Polsce, więc wszystkiego musiałam sie uczyć sama. Powodzenia dla wszystkich zdających!
wszyscy żałujecie pisząc,a i tak potem kazdy idzie do Tarnobrzega zdawać
A to prawda że była jakaś interwencja z Ostrowca w związku z traktowaniem naszych kursantów tam?!
Taka interwencja jeżeli była teraz to trochę za póżno,bo już dawno powinni się tą sprawą zainteresować,tylko jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o pieniądze.
Nie szukam plotek. Interesuje mnie to bo niedlugo mam egzamin i czuje jakbym siedziała na tykającej bombie.
bo siedzisz na tykającej bombie,chyba,że teraz trochę odpuścili
podobno cos tam bylo, ale nic sie nie zmienilo dalej gnoja naszych
wybór nalezy do ciebie jak chcesz zdawać i stracić połowę zdrowia na tykającej bombie to zdawaj w tgb
już mam opłacone egzaminy więc pojadę. ale jeśli się nie uda to pójdę do Kielc. tyle się zasłuchałam o tym Tarnobrzegu że jestem przerażona:(
No bez przesady, wiem że egzamin to egzamin ale żeby aż tak się stresować? Zda się to dobrze jak nie to kolejne podejście i już. Większe stresy w życiu przechodziłam, a nie to żeby taką głupotą się przejmować. Myślę że to właśnie przez stres się nie zdaje