ja tez dzis wlasnie oblalam i tez na luku z tym ze 2raz no i tez trafilam na ten zolty. masz racje on jest nierowny! na dodatek trafilam na strasznego gbura. a wiem ze gdyby udalo mi sie wyjechac to zdalabym to cholerstwo. podejde jeszcze raz i jak sie nie uda to zabieram papiery do kielc
to rób łuk na półsprzęgle, wtedy nie wyjedziesz za linie, chociaż kto wie..
głowa do góry, zdawałem w tarnobrzegu, oblałem 3 razy, za 4 razem egzaminator powiedział że pewnie jeżdzę samochodem już od lat bo tak dobrze mi szło
Ja zdawałam na żółtym łuku. Tam musisz troszeczkę dodać gazu przy jeździe do tyłu, gdy już wychodzisz z zakrętu. Na pół sprzęgle to Ci się nie uda, bo jest pod górkę. Na pocieszenie będzie niebawem remont placu w Tarnobrzegu i na następny egzamin będziesz mieć idealnie równo. :) Powodzenia.
dziękujemy Maleńka. a w której szkole robiłaś kurs?
w Lok-u
w tej na słowackiego nie będę wymieniać nazwy żeby nie było ze reklamuje
już wymieniłaś:]...
Zabieraj z Tarnobrzega paiery-dobrze ci radzę ,wykupisz parę godzin w Kielcach lub Radomiu i zdasz, a z Tarnobrzegiem będziesz się meęczyła, a oni będą się cieszyli,że mają nastepne pieniądze.Do czerwca to już zdasz gdzie indziej.Trzymaj się-pozdrawiam.?takie ą terminy w Tarnobrzegu-na czerwiec lub lipiec?
JA zdawałam w Tarnobrzegu i zdałam za pierwszym razem. łuk mi poszedł bardzo dobrze, polecam półsprzęgło,egaminator też był bardzo sympatyczny i cierpliwy.Tego dnia jak zdawałam bardzo dużo osób zdało, może teń dzień był szczęśliwy.wydaje mi się że dużo daje dobry instruktor,instruktorka, ja chodziłam do kobiecej szkoły jazdy i polecam! cierpliwość pani Beatki, instruktorki naprawde czyni cuda. gorąco polecam:)
Podziwiam za cierpliwość
Napisz, jaką decyzję podjęłaś, a potem jak Ci poszedł egzamin.Powodzenia.
Ja zdawałam 26 kwietnia, za drugim razem zdałam. Pierwszy raz przez swoją głupotę oblałam. Co do łuku nie było żadnych problemów. Mysle ,że troche opanowania nerwów i dobre przygotowanie w szkole jazdy i nie powinno być problemów. Za piewrszym razem dokupywałam przed egzaminem jazdy w Tarnobrzegu, szczerze mówiąc nic mi to nie dało. Dwa razy podczas egzaminów jechałam róznymi trasami , znałam je , będąc trzy razy w tym mieście ze swoim instruktorem . Poza tym jazda w Tarnobrzegu z tamtejsza szkołą waha sie od 45-50 zł za godzinę. Co do egzaminatorów obydwaj u których zdawałam byli w porzadku- żadnych , głupich tekstów czy mierzenia odległości. Poza tym , gdy czekałam na swoja kolej nie widziałam , aby faktycznie komuś któryś z nich mierzył odległości podczas manewrów na placu.
Byłam 3 razy w Kielcach,w Radomiu i w Warszawie w czasie pół roku odkąd otrzymałam prawo jazdy sama, bez osoby siedzącej z boku i dałam sobie radę, a nie zdałam za pierwszym razem.
Dlatego nie twierdżcie,że osoby, które nie zdały za pierwszym, lub drugim razem nie umieją jeżdzić, a Tarnobrzeg jeszcze bardziej je dołuje czepiając się, żeby tylko jak najwięcej osób oblać, bo ma z tego pieniądze.
Moja znajoma zdała w piątek za 4 razem ,a dobrze jeżdzi , przepisy ma dobrze opanowane i respektuje je w czasie jazdy. Za każdym razem wozili ją dotad,aż podziękowali-30-45 minut. Stwierdziła,że teraz by nie poszła do Tarnobrzega.
Ja zdałem tam dopiero za czwartym razem. Było to 3 lata temu i nigdy nie miałem problemu z placem. Zawsze coś odwaliłem na mieście :D
Jest w przepisach, że jak zjedziesz na plac po egzaminie to na placu nie przed wyjazdem, ale po przyjeżdzie nie może cie nikt oblać .Skoro przyjechał na plac i nie kazał mu sie przesiadać to egzqamin zaliczony.ODWOŁUJ SIĘ.WSZYSTKO POWINNO BYĆ NAGRANE.NIECH IDZIE DO DYREKTORA LUB GDZIEŚ TO OPISZE.
MSZCZĄ SIE TYLKO NA KURSANTACH Z oSTROWCA PO OSTATNIEJ AFERZE