A mi się wydaje że za osuwiskiem stoi pęknięta rura wodociągowa. Miasto za wszelką cenę będzie próbowało zgonić winę na jakiś tam kawałek muru który był w ziemi aby spółkę miejską jaką są Miejskie Wodociągi oczyścić z odpowiedzialności i co za tym idzie uniknąć płacenia odszkodowania.
jak to kto - wlasciciel uszkodzonego gruntu, bo niezabezpieczyl - mozna wyciagnac niezla kase
a kto ma zaplacic ,bylo se ubezpieczyc od nieszczescliwych wypadków ,a jak skala oderwie sie i psadnie przechodzacemu na glowe to tez ma placic miasto?albo ktos inny
A moze ogłosic narodowa zbiórke albo tu miejscawa po samochodzie dla poszkodowanych ,przedswietami to chyba dobry pomysł by nie bylo ze tani albo ze drogi taki od 36 do 40 tys i bedzie spokoj
A skąd ta pewność, że to była rura wodociągowa, a nie np. mecu, w nich tez płynie woda.
nie ma czegos takiego jak "niczyja wina".
albo wina wodociagow,albo administracji.
Ewentualnie winny moze byc ,ten kto wymyslil ,aby budowac tam garaze.
Pytanie tylko czy beda chcieli ustalic winnego?
Właściciele powinni pozwać tego czyja była cieknąca rura, która doprowadziła do "upłynnienia" gruntu. Skoro nie potrafią zabezpieczyć przesyłu wody to niech teraz płacą. Po za tym kierowcy nie muszą mieć AC bo to nie z ich winy ani nie nastąpiło działanie "sił przyrody" więc ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić odszkodowania a potem niech sam ściąga i szuka winnych.
moze ktos chce pozbyc sie grata po tym incydencie chetnie odkupie po okazyjnej cenie eskobar6@wp.pl oferty na maila prosze
właścicielem drogi jest powiat i płaci OC, tak że nie ma problemu z odszkodowaniem za garaże tj. budynki, natomiast może być kłopot z ustaleniem wysokości odszkodowania za ewentualne pojazdy, które tam się mogły znajdować, ale z pewnością starostwo sobie z tym poradzi
najpierw niech ustalą przyczynę bo jeszcze nic nie wiadomo
przyczyną był żyd który siedział tam 73 lata w ziemiance
do konca sprawy jeszcze troche tej wody wyplynie ale tak jak pisalem wczesniej mysle ze bede mogl pomóc-zainteresowanych prosze o kontakt na email : m_gajewski@interia.eu
Nikt nie zapłaci odszkodowania z OC ,jeżeli już, to tylko z AC -dotyczy między innymi zdarzeń losowych.
jesli jest taka skarpa to obowiazkiem wlasciciela terenu jest zabezpieczyc taka skarp tzn wybudowac mur oporowy,wbic pale w ziemie,tak jak obowiazkiem wlasciciela posesji jest odsniezyc,wiec jesli wlascicielem tego terenu jest miasto zakladajcie sprawy sadowe miastu,a miasto napewno znajdzie przyczyne tego osuwiska i wtedy bedzie rzadac odszkodowania od tego ktory to spowodowal
A wlascicielem terenu na ktorym staly garaze nie jest przypadkiejm MEC?? Bo tak mi sie wydaje, a co do wody to przeciez mogla pochodzic tez z rury ciepłowniczej
"zgaga" daj paragraf na to że"obowiazkiem wlasciciela terenu jest zabezpieczyc taka skarp tzn wybudowac mur oporowy,wbic pale w ziemie,"
nie mam ale napewno cos jest w prawie budowlanym trzeba pogrzebac napewno cos sie znajdzie,a po drugie to nie wyszlo tak od razu misialo tworzyc sie to dluzszy czas,a napewno przeprowadzic raz na jakis czas badania,nawet wizualne