Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
            • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

              Już to mówiłeś,nie powtarzaj się - twój pers jeszcze niedawno kilka razy po mojej posesji biegał i nie strzelałam do niego,ani nie zamierzałam go uśmiercić !!

              Gość_sąsiadka
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                A wcześniej zanim miałeś persa twój "przybłęda" chodził bez przerwy u mnie i wyjadał mojemu jedzenie, a jak wyjechałeś na tydzień dawałam mu jeść.Gdy wróciłeś kot miauczał na oknie całą noc,bo nie chciałeś go wpuścić,bo miał pchły i cię gryzł w ręce.

                A teraz jak wyjeżdżasz, twój pers w szopie miauczy,prawie wyjąc - słyszeli nawet moi znajomi,a ty nie wiesz o tym jak traktujesz swoje koty ?

                Tym się różnimy od siebie,że ja dbam o swoje koty i twoje również.

                Nigdy nie zabiłabym zwierzęcia,nawet wroga, a ty cudze "kasujesz" i udajesz,że swoje kochasz pseudo miłośniku zwierząt.

                Gość_dręczona sąsiadka
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                  Nieprawda, to ja karmiłam i przybłędę i persa.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                    Taka nieprawda, jak twoje słowa do Policji.

                    Gość_wszystkowiedząca
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                      Kot przybłęda zdechł z głodu, na mojej działce !!!

                      Gość_wszystkowiedząca
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                        A wycie zamkniętego persa i jego zdjęcie w oknie budynku gospodarczego (zamknięty był przez blisko tydzień), stojącego na dwóch łapach i wyjąc błagalnie mam do dyspozycji.

                        Gość_wszystkowiedząca
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                          przeprowadzają sie ludzie ze wsi do miasta i zwierzyńce zakładają. koty, psy jeszcze krowy, kury i świnie weźcie sobie do pokoi i na balkony. miasto to powinno być miasto zero zwierząt. a jak ktoś chce mieć zwierzęta to niech sie wyprowadzi na wieś a nie ze wsi ucieka do miasta i zwierzyniec w domu zakłada. lubie koty psy ale nie w bloku bo pies śmierdzi i sie męczy w blokowisku. pies musi sie wylatać kot polować i chodzić swoimi ścieżkami. tak to pies czy kot załatwi sie do piaskownicy a później dzieci sie w tym bawią super higieniczne to jest. taki ludzi co trzymają psy czy koty w bloku to powinno sie karać za znęcanie nad zwierzętami i więzienie ich.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                          O czym ty bredzisz,masz gorączkę ?

                          Mówimy o mordercach zwierząt,kara jest do roku więzienia, a ma być zwiększona do 3 lat !

                          Ktoś,kto dziś zabija zwierzę,jutro może zabić ciebie,z premedytacją,pamiętaj o tym !

                          Taki "człowiek" nie ma skrupułów !

                          Gość_wszystkowiedząca
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 71

                          Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                          Przypomnę cytat z tego wątku,w którym jest mowa w skrócie o co mi chodzi :

                          I to jest odpowiedź mojego sąsiada - mordercy mojego kota,którego zastrzelił z zimną krwią, jakiś czas temu, z wiatrówki, którą posiada.

                          Przypominam mu tylko,że jego "dziki" kot przybłęda,też chodził po mojej posesji i "smród" jego kota mam na krzewach do dziś. Mój był wysterylizowany, nie pozostawiał tych "ostrych" zapachów.Chodził również z nami na smyczy,o czym wszyscy sąsiedzi wiedzą. Wystarczył ten jeden raz i mordercy to wystarczyło "do utylizacji" jak pisze jego "inteligentna żona" !

                          Ale czy "zapachy" to usprawiedliwiają ?

                          I świetnie wiesz morderco,że nigdy by mi nie przyszło do głowy,aby zabić go i "nigdy mi się nie otwierał nóż" jak tobie,o czym piszesz w poście wyżej.

                          Teraz to i ty "se trzymasz kota w domu i załatwia ci się w kuwetce", bo obawiasz się tego, co ty nam zrobiłeś ?

                          I po co tacy ludzie jak wy chodzą do kościoła, pójdą do komunii... I będą udawać dobrych i prawych obywateli, a sąsiadom całe życie dokuczają, jak nie codziennym paleniem ogniska przy ogrodzeniu, to obcinaniem gałęzi drzew,czy zrywaniem pnączy winogron z ogrodzenia !

                          Tak nie mogą żyć bez dokuczania,że dzień bez złośliwości, to dzień stracony !

                          I to są katolicy,którzy nie zasługują absolutnie na to miano !

                          Zastanówcie się w tym wielkim tygodniu nad sobą Państwo S...... !

                          Gość_miłośniczka kotów

                          2012-04-06, 11:24

                          Przeczytaj kilka razy i przemyśl może razem z mordercą mego kota.

                          Gość_wszystkowiedząca
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                          Wszystkowiedząca -- powinnaś książki pisac

                          Gość_ja
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 73

                          Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                          widac to nie był jedyny raz kiedy został kot bez opieki. komuś brakło cierpliwości i załatwił upierdliwe zwierze. ja widze po swoich sąsiadach jak sie opiekują zwierzetami wszyscy tacy dobrzy zwierze na złotym łańcuszku pusia tu pusia tam a pierwsze co to z pserm na plac zabaw żeby nasrał i nasikał to sie nazywa dbanie o zwierzeta. a gdzie dzieci ludzi? dzieci tu sie nie liczą? oby Wasze dzieci do takiej piaskownicy wlazły co nasrane jest i nasikane przez koty i psy. obrońcy zwierząt. weźcie sie do roboty a nie głupotami sie bedziecie zajmować.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                          Nic nie usprawiedliwia umyślnego zabicia niewinnego zwierzęcia,zapoznaj się z przepisami Kodeksu Karnego i dopiero dyskutuj !

                          Gość_animals
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                          Następnym razem będzie strzelał do ludzi w kinie

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 77

            Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

            jeśli kot nie żyje to chyba wiadomo o kogo chodzi,to było wyjaśnienie dokładniejsze )

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

              kodeks karny kodeksem karnym. Jak w Samych Swoich sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. nie mam wiatrówki ale gdybym miał to sam bym zutylizował takie zwierzęta co w nocy nie dają spać. ostatnio przyłaził do nas pod blok kot po północy i miau i miau do 4 rano a ja wstawałem 4.20 do pracy więc jak można spać. psy w domach jednorodzinnych na osiedlu też nie dają spać bo w nocy mają najwięcej do szczekania i nie daje sie wytrzymać. Straż miejska nic z tym nie robi bo im najlepiej wychodzi wstawiać mandaty za złe parkowanie niż z tym sie rozprawić policja też nie reaguje wiec sprawiedliwość ktoś kiedyś wymierza samemu jak mu cierpliwości brakuje. ja na przykład tego ktorego opisujecie popieram i jeszcze bym mu pieniądze zapłacił jakby takie coś zrobił u mnie na osiedlu z tymi psami i kotami które nie dają w nocy spać. bo reszta to niech sobie chodzi. tak juz wam w kinie bedzie strzelał was wymorduje ludzie nie macie co robić to bzdury piszecie. jest takie powiedzenie nawet niewiem czy prawo tez tak nei mówi że co na moim podwórku to jest moje i moge z tym robić co zechce.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                Tak jest daj mu nagrodę Nobla za zabijanie zwierząt, człowieku o bardzo ograniczonym umyśle.

                Możesz zrobić co zechcesz u siebie w ramach granic obowiązującego w Polsce prawa, a nie i palić śmieci,liście przez cały rok i robić grilla sąsiadom pod oknem, w czasie prac budowlanych robotników gdy temp. sięga 35 *C w cieniu.

                Złośliwość,dokuczanie i pogarda dla sąsiada zawsze u was na pierwszym miejscu przed prawem.....

                Powtarzam kolejny raz, zapoznaj się z KK i KC i dopiero dyskutuj.

                Dręczona sąsiadka i miłośniczka kotów- jeszcze żyje....

                Gość_spokojna
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                  niech sobie miłuje koty ale u siebie na podwórku nie w blokowisku gdzie dzieci chodzą i sie bawią. bezpańskie koty roznoszą choroby tak samo i psy i dodatkowo pies może zagryźć dziecko kot podrapać to sie nie liczy? ludzie jesteście ograniczeni z tego co widze kot z psem bardziej sie dla was liczy jak człowiek = dziecko.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Kto z wiatrówki strzelał do kota?

                    Zabic kota, bo miauczy....

                    A gdyby sasiad mial noworodka i noworodek by plakał, tez byś rozwiązał to w taki sam sposob? Bo nie dawałoby Ci w nocy spać, to bys je zabił.

                    Ludzie... po to macie mózgi , żeby z nich korzystać...

                    Widze jednak, ze nie każdy posiada umiejętność myślenia....

                    Żal mi was i jednocześnie jestem przerażona, że mieszkacie gdzieś obok...

                    Gość_eM
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
11 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
FHU MALPOL Halina Michalec
Branża: Nieruchomości
Dodaj firmę