To teraz niech @FullSerwis napisze czy daje jakaś gwarancje na przylutowany/wymieniony układ BGA...? I Ile ta gwarancja faktycznie wynosi...? Ponieważ czasami taniej wyjdzie zakup uzywnej płyty głównej - oczywiście nie naprawianej, niż rebaling takiego układu na tzw. "profesjonalnym sprzęcie made in china" Również do gościa z 20:31 - tak kup płytę i matryce, a później zastanawiaj się czy się opłacało : ) zwłaszcza kiedy powstały problem nie ustąpi... : )
hp pavilion nie opłaca sie robić chłam i tyle na nową płyte dają 12 miesiaecy gwarancji szok
I żeby dalej prowadzić ten arcy ciekawy dialog to co mam napisać.Jakąś definicję walnąć na temat pisowni języka Polskiego.Czy mam się odnieść do mądrości ludzi którzy zaczynają zdania z małej litery a próbują pouczać innych.Hę?
Pewnie że daje gwarancje.Przekazuje gwarancję producenta chipu BGA
Jeżeli producent daje np. rok gwarancji to i ja przekaże tę samą gwarancję.
Przy wymianie układu gwarancja jest tylko na układ.Reasumując, jeżeli klient miał wymienianą grafikę i dostał na to rok gwarancji a padnie mu np. KBC to na owy kontroler gwarancji już nie ma.
Ew. można zakupić taki chip we własnym zakresie np. allegro.pl i dostarczyć mi do przelutowania.
@Fullserwis mialem na myśli gwarancje na to co wykonujesz, czyli wlutowanie nowego układu - o jakość wykonania "nowego" połączenia BGA, bo z tym akurat różnie bywa i znam przypadki kiedy taki "nowy układ" po niespełna 2 miesiącach wymagał kolejnego rebalingu...
Kolego z 15:37 wykonanie nowego połączenia czyli Reballing to nie jest w 100% skuteczne usunięcie problemu.
Wszystko zależy od układu jakim się zajmujemy.
Dla przykładu układ G86 miał wadę fabryczną i żaden reflow czy też reballing nie załatwi sprawy raz na zawsze.
W przypadku układu G86 trzeba go wymienić na fabrycznie nowy, wolny od wad.
Jednak klient nasz PAN...więc jeżeli zażyczy sobie reballin lub reflow takiego układu (bo go np. nie stać na wyższe kwoty) to dostanie gwarancję na 7 dni oraz zostanie poinformowany o tym że usterka i tak wróci.
Reasumując wszystko zależy z czym mamy do czynienia.
Jeżeli układ zostanie wymieniony na nowy to klient dostaje gwarancję importera układu 1miesiąc,3 miesiące 6 miesięcy lub rok, więc automatycznie gwarancji podlega również połączenie układ-PCB o takiej samej długości trwania.
Kolego ten profesjonalny sprzęt ("made in China") kosztował 7000 zł, nie licząc topników, sit, kulek, myjki ultradźwiękowej stanowiska ESD itp.
Ty pewnie robisz na sprzęcie made in Germany i naprawiasz laptopy produkcji niemieckiej :)))))
Ja wolę robić na profesjonalnej stacji lutowniczej na podczerwień niż grzać układ opalarką do plastiku albo robić zapiekankę z PCB w piekarniku....taka prawda :)
No tak przyznaje, masz niebywale profesionalny sprzet nie ma co : ) stacja 7000zl- a wlasciwie 5800zl - jak dobrze poszukasz : ) stanowisko ESD, zapewne na podobnym poziomie - ale ok nie wnikam : ) Powiedz zatem ile dajesz, gwarancji na rebaling, w tym "chałupniczym labolatorium" ? Swoja droga to ciekawe skąd pomysł na to aby z płyty głównej robić zapiekankę, czyżby wcześniejsze praktyki, hmm...? : )
Dokładnie kolego...widziałem trochę tego szajsu po różnych pseudo specjalistach.
Naoglądają się tacy filmików na youtube i myślą że już wszystko potrafią.
Gdybym dobrze poszukał to znalazłbym zdjęcia takich mega rodzynek, które trafiały do serwisu mojego dobrego kolegi w Skarżysku.
Z resztą mój były szef prowadzący serwis laptopów praktykował takie rzeczy, więc siłą rzeczy wiem co ludzie potrafią zrobić z płyty i układu.Plus był tego taki że płyta którą zapiekał była jego własnością, jednak cholera wie co on teraz robi z innymi płytami.
Mam również wrażenie że autorem tych wątków (m.in z 15.58) jesteś ty mój drogi i zazdrosny szefie :)
Jeżeli tak to witam Cię bardzo serdecznie i życzę dalszych sukcesów w tym co robisz.
Na marginesie- nie interesuj się tak tym co robię drogi szefie i zajmij się swoim majdanem.Czy aby nie tego sobie życzyłeś?
Mieliśmy się unikać więc nie zmieniaj tego.
Ponad 5 lat tyrałem dla ciebie za gówniane pieniądze, a ty nawet tego nie potrafiłeś docenić.Teraz mogę ci tylko powiedzieć jedno "SPADAJ NA DRZEWO !! "
I do twojej wiadomości zazdrośniku to ta stacja kosztowała 6920 zł ponieważ miała na wyposażeniu komplet zapasowych elementów grzejnych (góra/dół), głowicę gorącego powietrza i zmienione sondy.
Z gównianymi sondami i bez elementów grzejnych, może byś gdzieś kupił za 5800.
Przy okazji drogi szefie, pozdrów swojego wspaniałego przyjaciela i pracownika Pana R.
Dalej cię olewa, a ty mu za to płacisz czy już się ogarnąłeś ??
Odstaw youtube i weź się za robotę, bo tam nie nauczysz się naprawy płyt.Z resztą z twoimi zdolnościami skręcania obudowy laptopa nie wróżę ci dalekiej przyszłości.
Dalej zostają ci jeszcze śrubki po skręcaniu laptopa ??
Pozdrawiam