chyba nie wiecie jaki jest koszt utrzymania duzego domu ... bez sensu ten wątek, wies jest i w domkach i w blokach to juz zalezy od ludzi a nie od miejsc zamieszkania... widze ze same biznesmeny i miastowe sie odzywaja
nie masz
Założycielko wątku skoro taka bogata jesteś to się ciesz. Że nie zaliczasz się do tej zadłużonej biedoty, może wręcz patologii - być może zaraz tak stwierdzisz.
Dług za nie płacenie czynszu bardzo prosto i bardzo szybko zrobić. Wystarczy, że stracisz pracę i zanim znajdziesz następną nie masz czym płacić. Bo stajesz przed wyborem- rachunki, czynsz, życie. Znajdziesz parce, zaczynasz na bieżąco płacić, ale dług zostaje i odsetki i nie jest tak prosto to spłacić.
A nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że większość ludzi zarabia minimum i pracuje na umowy śmieciowe- dziś masz jutro nie. Czynsze to połowa pensji, nawet ponad- zależy od miejsca i metrażu. A jak jeszcze ma się na utrzymaniu rodzinę?
Przecież wiadomo,ze nie wszyscy mają pracę i tych ludzi nie stać na opłaty a z ledwością na zycie.Nie maja to nie płacą i ta sytuację mozna nazwać patologią???
"jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma"
Hej bogacze wiecie ile kosztuje blok jak bym była młodsza pewnie bym tu nie mieszkała za takie pieniądze jakie płacimy w blokach, nie każdego stać na bloki.Skoro mieszkamy powinniśmy płacić ale niestety życie w naszym pięknym kraju nie jest ciekawe jak już przepracujesz wiele lat to okazuje się ,że zdrowie poleciało i co modrale biedota to jest ten ,który nie myśli. Wy bogacze nie obrażajcie ludzi nie dotyczy to mnie osobiście ale wiele osób nie ma pracy bądż straciło ale z różnych powodów czasami niezaradność życiowa ,To nasi posłowie powinni walczyć ,a oni walczą tylko o swoje finanse .kto dziś walczy o miejsca pracy, zresztą gdzie .Nikt nie myśli ,że za kilka lat jak już nie będzie młodzieży i dzieci w Polsce to wszystkie mieszkania będą puste ciekawe kogo za to obciążą.Tych ,których juz nie będzie .
Nie maja na czynsz a maja na wszystko inne.
Czasem to zadłużenie dotyczy 1-2 mieszkań w danej klatce, a nie ogółu mieszkańców. Nie wiem, czy akurat zamieszkiwanie w bloku a w domku jednorodzinnym świadczy o statusie materialnym. Ja np. wiedzę mieszkańców bloków, którzy posiadają samochody, które czasem mają równowartośc ich mieszkania, mają dobrze płatną pracę, więc chyba tak źle im nie jest ;)
Mnie się wydaje, że świadczy. Kiedyś w blokach mieszkali lekarze, prawnicy etc. A teraz czy w blokowisku mieszka znany dobry lekarz czy prawnik?Teraz to naprawde rzadkość.
Nie jeden lekarz i nie jeden prawnik mieszka w bloku z wygodnictwa i braku czasu na obowiązki w domu z ogródkiem.
Ale swoim dzieciom często kupili domy w Warszawie,Poznaniu czy Krakowie.A jeśli nie domy,to jeszcze lepsze,wygodniejsze mieszkania,apartamenty,dużo droższe od domu...
Mam przykład nawet we własnej rodzinie,kuzynka stawia właśnie dom w Warszawie córce,młodej prawniczce.
A ilu prawników mieszka w blokach,wystarczy poczytać ich ogłoszenia w prasie.
Widać przed blokami jaka to "biedota". Znajdź miejsce do parkowania.
W blokowiskach nie mieszka biedota , tylko ludzie leniwi , bo mając swój dom , ogródek to trzeba z pracy wrócić i sie tym zajmować , nie można wybrać sie na wczasy, a jedynym odpoczynkiem takich ludzi jest praca przy domu. Wniosek pracowici , zaradni mieszkają w domkach , nieroby , lenie w blokowiskach.
9:25 to chyba jakiś żart tak? Jak bogacz mieszka w bloku z wygodnictwa to ok, osobiście znam takie osoby, ale jeżeli nie stać kogoś na kupno lub wybudowanie domu to wybacz, ale wyzywanie go od nierobów i leni to gruba przesada.
W tym poście powyżej jest trochę racji,ludzie mieszkający w blokach są niestety wygodni.
A to źle że są wygodni?? Przecież to życie na tym polega żeby ktoś za nas wszystko robił :) a ty jak lubisz tyrać gracką w ziemi i nosić czarne z brudu pazury to już jest twój problem :)
Ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Wielu by chciało mieszkać w domku i tyrać gracką w ziemi, ale ich warunki materialne nie pozwalają na podjecie decyzji o budowie czy kupnie.