Przepraszam bardzo, ale nie dezinformujcie, to nie był maybach(którego przewielebny kupił sobie z własnych, wieloletnich oszczędności) ale dwa skromne"volkswageniki". Bezdomny, żeby okazać swoją bezinteresowność, wziął i umarł zanim zdążono mu podziękować. Chciałoby się rzec- wzór pokory i skromności godny naśladowania. Jeśli macie coś do podarowania, jakiś dom, mieszkanie, skromnego mercedesa lub inną beemwicę, to bez krępacji. Każda ofiara jest cenna, byle z serca i bez wymawiania.
idiota nic dodać nic ująć
Monia, może Ty? Ty masz wszystko
23:21. Nie to nie. Mega okazja się nie powtórzy.
moya bache Ci moge podarowac bo fasolce