no i prawda jeszcze taka, ze rzad doplaca do funduszy koscielnych.
Z tych funduszy Kościół utrzymuje wiele zabytków, domów samotnej matki, hospicjów i wiele, wiele innych pożytecznych rzeczy. Jeśli chodzi o mnie to wolę aby część moich podatków szła na właśnie takie cele niż np na finansowanie partii politycznych. Pora zrozumieć, że wierzący też płacą podatki.
no i niewierzący też płacą podatki i wyznawcy innych wyznań tez. Podatki płacimy wszyscy.
Z funduszu kościelnego to kasa idzie tylko na kler .Na zabytki "rozdaje "minister kultury dziedzictwa narodowego ,na domy samotnej matki kase kk czerpie z ministerstwa pracy i opieki socjalnej itd Oprócz tego jeszcze kasa z unii a wierzacy mysla ,ze kk robi to z dobrego serca .....
patologia rowniez zdarza sie kosciolowi,przeciez mozecie powiedziec zeby ksiadz byl daleko,dzieci
Kościół w Polsce powinien prowadzić swoje finhanse w sposób cywilizowany jak na zachodzie w USA, Kanadzie, gdzie proboszcz nie dysponuje kontem bankowym parafii, a rada kościelna, która informuje go o stanie konta i wspólnie decydują o wydatkach. U nas niby jest taka rada, ale to jak w PR
Zestawienie ilości godzin lekcyjnych:
http://demotywatory.pl/4385800/I-niech-mi-ktos-powie-ze-Polska-nie-jest-krajem-fanatyczno-religijnym
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,135821,15049276,_Mam_pozwac_sad_do_sadu____czyli_jak_nieterminowo.html#BoxSlotI3img
Lekcja przyrody w klasie czwartej w jednej ze szkół podstawowych w Warszawie. Jedna z pierwszych lekcji w nowym roku szkolnym. Nauczycielka dyktuje dzieciom do zeszytu, czym jest przyroda: ''Przyroda to natura, czyli wszystko co stworzył dla nas Bóg''. - Jak to przeczytałam w zeszycie córki, najpierw zaczęłam się śmiać, ale potem mnie to przeraziło i zaczęłam się zastanawiać, co powinnam z tym zrobić - mówi mi słuchaczka, pani Anna, z którą rozmawiałam.
Gościu 17:07 co złego powiedziała ta nauczycielka? Jak dla mnie nic. Tego samego uczę od małego dziecko. Przyroda sama się nie stworzyła i nie poukładała w tak logiczną całość. Śmiać to się można z Ciebie, skoro wierzysz że wszystko, co nas otacza powstało samo z siebie..
Właśnie tragiczne jest to ,że nie widzisz w tym nic złego. I w tym problem.
Nic w tym tragicznego nie ma. Świat nie wziął się z niczego i sam z siebie nie powstał. Za bardzo to wszystko jest skomplikowane i logicznie poukładane żeby samo takie się zrobiło. Nauczycielka nie mówiła ogólnie o Bogu a nie o określonej religii.
To nie jest argument. Po prostu jeszcze wiele do odkrycia. To , że czegoś nie rozumiemy nie jest dowodem na istnienie boga. Jeszcze nie tak dawno uważano , że za błyskawice też odpowiada bóg - tylko dlatego , że nie umiano wyjaśnić naukowo tego zjawiska.
Oj, tak sobie tłumacz gościu 15:15. Nic nie bierze się na tym świecie z niczego. Przydałoby Ci się troszkę pokory. Wiara w Boga nie jest niczym złym. Gorsza jest pycha, którą Ty pokazujesz.
Może poczytaj trochę , doucz się. Polecam fizykę kwantową , zwłaszcza odkrycia ostatnich 20 lat oparte na obserwacjach z teleskopu Hubble'a . Może coś wtedy zrozumiesz - co z czego może powstać i dlaczego.
A pokora to przydałaby się wam , pokora wobec nauki. Oraz szacunek dla wielu pokoleń naukowców , ludzi szukających niestrudzenie odpowiedzi na pytania pozornie wyjaśnione istnieniem boga , którzy nie dając się ogłupić religijnym zakazom , czasem poświęcając własne życie i zdrowie badali rzeczywistość. I dzięki którym mamy dziś możliwość korzystania z dobrodziejstw ich osiągnięć .
No tak, po co uczyć dzieci o ewolucji czy wielkim wybuchu, wystarczy powiedzieć że Bozia wszystko stworzyła, szast prast, program edukacyjny zrealizowany. Akurat naukowcy mają inne zdanie na temat kreacjonizmu niż ty albo księża.
Wolak, nie rozśmieszaj mnie z tym wielkim wybuchem. Nawet naukowcy w tej sprawie są podzieleni. Według Ciebie był wieli wybuch i wszystko poukładało się w taką logiczną całość? Powstało DNA, które jest niczym innym jak programem (kodem) organizmu itd? Poza tym, ewolucja nie jest zaprzeczeniem tego, że Bóg stworzył świat. Może po prostu tak to urządził? Nie ma nic złego w takim stwierdzeniu, tym bardziej że jest ono ogólne a nie dotyczy jakiejś określonej religii.
Strasznie są podzieleni, nawet wg głupiej Wikipedii naukowych przeciwników ta teoria miała aż dwóch, dopóki ich kontr-teorie nie zostały obalone. Jak pisałem wcześniej - zapytaj nauczycielki od biologii swego dziecka, ona sama ci to najlepiej wyjaśni, a nawet zademonstruje.
Gar, pozwolisz, że będę miał swoje zdanie w tym temacie. Zresztą teoria ewolucji nijak nie kłóci się z wiarą w Boga więc Twój argument jest bardzo słabiutki.