Szkoda że wynik remisowy, mogło być lepiej, ale trener powinien zastanowić się nad zmianami w atakach, może czas na zainwestowanie i sprowadzenie zawodnika, który będzie strzelał bramki, póki co częsciej robią to obrońcy. Mamy dobrego bramkarza, ale na ataku nie ma szału. Nie wystarczy się bronić ale też te bramki strzelać, w KSZO nie ma kto tego robić
Albo tak: Pamiętajcie wszyscy, kibicem jest się zawsze, nie tylko jak przyjeżdżają kibice gości...
Nie tak znowu dawno, w zeszlym sezonie kilkakrotnie były podobne oprawy. Nie codzień jest niedziela, tak samo nie codzień na meczu polskiej 4 klasy rozgrywkowej da sie rozkręcić taką atmosfere. Prawdę mówiąc jest to fenomen w skali Polski (tylko kilka klubow na tym poziomie moze nam dorównać) jak i europy bo poza topowymi ligami nic takiego nie ma miejsca. Mogło by byc jeszcze lepiej gdyby miasto zadbalo o udostepnienie calego stadionu. Ostrowiec nadal kocha piłkę tylko trzeba temu pomóc.
zgadzam się i oczekuję przyszłego sezonu, kiedy magiczna blokada 999 zostanie zdjęta i dostępny będzie cały stadion. Klub ma potencjał, mamy kilku naprawdę dobrych zawodników, dobrego trenera, ale faktycznie brak ataku aż razi po oczach, bramki trzeba strzelać żeby awansować i wreszcie opuścić tę ligę
po tem Ci kibice których tak chwalicie przyszli robic awantury w platinium takze zastanówcie sie nad ich postepowaniem bo tusk ma racje ze po nich jedzie.
Chory zakaz z tymi racami, ale o ile się nie mylę to na imprezach "niemasowych" nie obowiązują te przepisy, więc nie powinniśmy dostać kary dla klubu. Tak w ogóle to powinni jak najszybciej zmienić przepisy odnośnie środków pirotechnicznych, bo jak kibice robią oprawy to mecz zdecydowanie zyskuje na atrakcyjności i tak jest wszędzie. Nawet jak ktoś był wczoraj na meczu to słyszał brawa z bocznych sektorów po odpaleniu rac przez naszych kibiców.
I tu pytanie. W czym raca w rękach przygotowanego gościa jest niebezpieczniejsza od petardy hukowej w rękach nawalonego imprezowicza w sylwestra. Byłem dwa razy na osławionym sylwestrze w Warszawie pod gołym niebem i byłem przerażony. Ahtungi pod nogami, rakiety z butelek które przewracały się i waliły w tłum. Nie słyszałem żeby za karali tak dotkliwie a niebezpieczeństwo było nieporównywalnie większe.
Źle doczytałeś. Nie ma żadnej ustawy, która reguluje stosowanie pirotechniki podczas niemasowych imprez sportowych organizowanych na obiektach otwartych (nie będącymi halami sportowymi). Jedynym ograniczeniem stosowania pirotechniki jest regulamin obiektu, za którego złamanie żaden sąd ani inny organ państwowy nie może nikogo (ani tego kibica z racą, ani operatora obiektu, ani organizatora imprezy) karać ponieważ nie jest to przepis prawny. Ostatnio orzekł to jasno nawet Trybunał Konstytucyjny RP. Za złamanie regulaminu obiektu operator obiektu (bądź klub) może ukarać kibica według obowiązującego regulaminu obiektu - w tym przypadku zakazem klubowym. Karanie samego klubu za race na imprezie niemasowej jest na szczęście niekonstytucyjne. :)